Samolot pasażerski z 43 osobami rozbił się w Afganistanie
Samolot afgańskich linii lotniczych Pamir Airways z 43 lub 44 osobami na pokładzie rozbił się na trasie z Kunduzu na północy Afganistanu do stolicy kraju, Kabulu - poinformowało afgańskie MSW. Wśród podróżnych byli cudzoziemcy.
Wg różnych źródeł na pokładzie znajdowało się 38 pasażerów i pięciu lub sześciu członków załogi.
Samolotem leciało sześciu cudzoziemców. Ambasada brytyjska w Kabulu potwierdziła, że na pokładzie było trzech Brytyjczyków, a pragnący zachować anonimowość urzędnik Departamentu Stanu USA poinformował, że był tam Amerykanin.
Na razie nie ma doniesień o ewentualnych ofiarach.
- Mogę potwierdzić, że samolot rozbił się gdzieś na przełęczy Salang w Hindukuszu - powiedział rzecznik MSW Zemaraj Baszari. Według szefa policji na lotnisku w Kabulu, Mohamada Asifa Dżabara Chila, do katastrofy doszło około 100 km na północ od Kabulu.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną rozbicia się samolotu. Agencja Reutera zwraca uwagę, że w poniedziałek w Kabulu i okolicach padał deszcz, a niebo było zachmurzone.
Jak dodał rzecznik afgańskiego MSW, do akcji poszukiwawczej włączyły się siły NATO.
Pamir Airways to jeden z trzech największych afgańskich prywatnych przewoźników i operuje głównie na krajowych trasach, ale obsługuje również połączenia z Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.