W wyniku wybuchu ranny został amerykański żołnierz i dwu irackich cywilów.
Rzecznik amerykańskiej 1.dywizji piechoty, sierżant Robert Powell powiedział, iż bezpośrednim celem zamachowców miała być baza lotnicza w Didziel, 40 kilometrów na północ od Bagdadu. Na miejscu zatrzymano trzech podejrzanych o udział w ataku. Obecnie osoby te są przesłuchiwane.