Samobójstwo policjanta z Warszawy - nowe ustalenia
11 ran, z czego 9 kłutych miał policjant z Warszawy, który podczas domowej awantury w połowie stycznia popełnił samobójstwo - ustaliło reporter radi RMF FM. Wcześniej mężczyzna ciężko ranił żonę nożem.
Według biegłych, pistolet był przyłożony do głowy i znajdował się w zasięgu prawej ręki policjanta. Wiadomo też, że Arkadiusz M. był trzeźwy.
Teraz prokuratura musi ustalić, co zaszło w mieszkaniu na Pradze - przede wszystkim, w jakich okolicznościach policjant został 9-krotnie pchnięty nożem w brzuch i klatkę piersiową i czy jego żona, która przeżyła, działała w obronie własnej.
Do tragedii w mieszkaniu na warszawskiej Pradze doszło 14 stycznia. Policjant komendy stołecznej ranił nożem żonę, a potem zabarykadował się w mieszkaniu. Przed tym, jak do lokalu weszli terroryści, funkcjonariusz zastrzelił się ze służbowej broni.