37-letni oficer, dowódca kompanii ze Szkoły Policji w Słupsku, zastrzelił się w piątek rano. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna strzelił sobie w skroń ze służbowego pistoletu, w swoim biurze. Sprawę bada miejscowa prokuratura.
Samobójstwo może mieć związek ze zbiórką pieniędzy przez słuchaczy szkoły dla wykładowców. Prokuratura Okręgowa w Słupsku sprawdza, czy rzeczywiście słuchacze jednego z kursów w Szkole Policyjnej zamierzali przekupić swoich wykładowców, by dostać lepsze oceny. Sugeruje to miejscowa prasa. O wszczęcie postępowania wyjaśniającego wystąpiła do prokuratury Komenda Główna Policji. Trwają przesłuchania ponad 90 słuchaczy szkoły. (pm)