Sami swoi, czyli prawda kontrolowana


Najbliższe tygodnie i miesiące przyniosą nam zapewne wiele nowych, zaskakujących faktów. Może na przykład dowiemy się, że Kalisz to Poznań, Małachowski to Piłsudski, a Ulicki to prekursor niezależnego dziennikarstwa w Polsce!? Zresztą, czy to ważne, jaka jest prawda? Ważne, by była kontrolowana, a na górze byli zawsze „sami swoi” z SLD. Unii Pracy i Samoobronie pozostaje zaś posłuszeństwo, w przeciwnym razie wyświetlą im „Kochaj albo rzuć”.

Sejmowa debata nad nowelizacją ustawy o komisji śledczej przywołała wspomnienie nie tak dawnych czasów. Kiedy poseł Ryszard Kalisz z trybuny sejmowej zaciekle atakował posła Zbigniewa Ziobro i jego partię, nie można było oprzeć się wrażeniu, że ogląda się „pezetpeerowskiego” działacza, który wbrew wszelkiej logice zdolny jest wmawiać słuchającemu go narodowi, że krowa jest wielbłądem.

A przecież, na dochodzeniu pełnej prawdy powinno zależeć wszystkim, a szczególnie tym, którym przekonanie o własnej niewinności nie pozwala spokojnie słuchać głoszonych publicznie oskarżeń. Dlaczego więc posłowie Sojuszu tak bardzo obawiają się zmian w ustawie o komisji śledczej, które umożliwiłyby uniknięcie w przyszłości takich sytuacji, kiedy dane ugrupowanie polityczne staje się sędzią w swojej sprawie? Dlaczego zarzuca się pomysłodawcom noweli, że tworzą narzędzie służące politycznej walce przeciwko konkretnej partii, skoro już niedługo parlamentarne role mogą się odwrócić i to samo narzędzie może stać się bronią przeciwko tym, którzy je tworzą?

Tymczasem były prawnik prezydenta, wspierany przez Aleksandra Małachowskiego z UP, prawdę pojmuje inaczej. Zapewne jego zdaniem prawdą jest tylko to, że każda forma władzy w tym kraju musi należeć do ludzi Sojuszu. Cytowane z trybuny sejmowej dialogi z filmu „Sami swoi” okazały się symptomatyczne. Kalisz użył cytatu, jako noża, którym zamierzał zadać oratorski cios opozycji. Nie zauważył jednak, że tak naprawdę skierował go ostrzem w swoją stronę.

Karol Myszel

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)