PolskaSądzeni za zabójstwo po dziesięciu latach

Sądzeni za zabójstwo po dziesięciu latach

Proces o zabójstwo młodego Polaka, które miało miejsce przed blisko dziesięcioma laty w
Rzymie, rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Na ławie oskarżonych zasiadło trzech Polaków. Żaden nie
przyznaje się do winy.

23.07.2003 | aktual.: 23.07.2003 15:02

Do zabójstwa 22-letniego mężczyzny doszło we wrześniu 1993 roku w Rzymie. Zabójcy wycięli na jego ciele obelżywe polskie słowo sugerujące, że motywem zbrodni była zemsta. Ojciec ofiary został ciężko pobity.

Jak ustalono, zabójcami byli członkowie grupy określanej jako "gang z Kolna". Podejrzewali 22-latka, że przyczynił się do pobicia i aresztowania jednego z nich. Włoski sąd skazał zaocznie dwóch sprawców zabójstwa i wysłał za nimi międzynarodowe listy gończe. Jak się okazało, poszukiwani figurowali na nich pod fałszywymi nazwiskami.

Pod koniec lutego zeszłego roku jeden z poszukiwanych, Tadeusz J., został zatrzymany w Niemczech i we wrześniu deportowany do Polski. Drugiego podejrzanego, Tadeusza Ż., zatrzymała w czerwcu w Andrychowie policja. Trzeci, Dariusz W., został zatrzymany w październiku zeszłego roku.

Oprócz zabójstwa prokuratura zarzuciła oskarżonym pobicie ojca ofiary i grożenie dwóm świadkom w celu nakłonienia ich do zaniechania złożenia zeznań. Oskarżonym grozi kara do 15 lat, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocia.

Tadeusz J., który miał być pobity przez późniejszą ofiarę, wyjaśnił przed sądem, że pobiło go dwóch Arabów i on z zabójstwem nie ma nic wspólnego. Wyjaśnił także, że nie posługiwał się fałszywymi dokumentami, posiadał jedynie cudzą kartę z paryskiego metra, którą zatrzymał sobie na pamiątkę. To z niej w rzymskim szpitalu spisano dane osobowe.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)