Sąd zwrócił IPN akt oskarżenia za stan wojenny

IPN ma uzupełnić - zdecydował sąd w środę - "istotne braki śledztwa" - powołać zespół biegłych historyków, zwrócić się do zagranicznych archiwów i przesłuchać nowych świadków. Instytut może odwołać się od tej decyzji sądu.

O zwrot aktu oskarżenia do IPN wnioskowała obrona, Instytut chciał oddalenia tych wniosków i wyznaczenia terminu rozprawy.

IPN odwoła się od decyzji sądu

IPN odwoła się od decyzji sądu, który skierował sprawę stanu wojennego z powrotem do Instytutu. Sąd uzasadnił decyzję tym, że w materiale dowodowym IPN znalazły się "istotne uchybienia" - w tym "niepełne i nieaktualne informacje", między innymi opinia historyczna z 1995 roku.

Zespół historyków Instytutu będzie musiał wydać opinię i wskazać, kiedy dokładnie rozpoczęto prace nad wprowadzeniem stanu wojennego oraz czy istniało zagrożenie interwencją ZSRR w Polsce. Ponadto IPN będzie musiał zgromadzić materiały z zagranicy - ze Stanów Zjednoczonych, z Rosji, Wielkiej Brytanii i Francji, a także z NATO. Ma to na celu uzyskanie oceny sytuacji wewnętrznej w Polsce w 1981 roku.

Sąd nakazał także przesłuchanie wielu świadków, czego domagała się obrona. Chodzi między innymi o Michaiła Gorbaczowa, ówczesnego kanclerza Niemiec Helmuta Schmidta i Richarda Pipesa - doradcę prezydenta Reagana do spraw Rosji i Europy Wschodniej.

Główni oskarżeni przez IPN to generałowie Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak oraz były pierwszy sekretarz PZPR Stanisław Kania. Oskarżeni nie przyznają się do zarzutów i chcą, aby sprawa trafiła z powrotem do Instytutu Pamięci Narodowej w celu analizy pominiętych dokumentów.

Najwyższa kara, do 10 lat więzienia, grozi generałowi Jaruzelskiemu, któremu postawiono zarzut popełnienia zbrodni komunistycznej. Pozostali oskarżeni mogą być pozbawieni wolności odpowiednio na 8 i 3 lata.

Generał Wojciech Jaruzelski został oskarżony o kierowanie związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstwa. Kolejny zarzut dotyczy podżegania członków Rady Państwa PRL do przekroczenia uprawnień i uchwalenia wbrew konstytucji dekretów o stanie wojennym.

W kwietniu 2007 r. pion śledczy IPN w Katowicach skierował do sądu akt wobec w sumie dziewięciu osób - członków utworzonej w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. tzw. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz Rady Państwa PRL (która formalnie wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety). Zarzuty dotyczą m.in. kierowania i udziału w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw" (czyli WRON).