Sąd zobaczy "ciemność"?
Krakowski sąd okręgowy w wydziale cywilnym zbada, czy słowa: "Ciemność. Widzę ciemność" z filmu Juliusza Machulskiego "Seksmisja" podlegają ochronie prawa prasowego i czy
bezprawnie wykorzystała je w swojej reklamówce jedna z prywatnych
rozgłośni radiowych - poinformowano w sądzie.
09.06.2003 | aktual.: 09.06.2003 16:58
Pozew w tej sprawie złożył do krakowskiego sądu pełnomocnik reżysera filmu, autora scenariusza i dialogów Juliusza Machulskiego. W pozwie domaga się 150 tys. zł za naruszenie praw autorskich.
Zdaniem autorów pozwu film "Seksmisja" "cieszy się ogromnym powodzeniem wśród milionów widzów, a jednym z jego atutów - oprócz wyrazistych kreacji znakomitych aktorów - są kultowe wręcz dialogi". Tymczasem dialog ze sceny tuż po hibernacji: "Ciemność. Widzę ciemność. Ciemność widzę" został wykorzystany w filmie reklamowym rozgłośni RMF.
Zdaniem autorów pozwu stanowi to świadome naruszenie praw autorskich twórcy filmu. Tym bardziej że autor filmu reklamowego - Jerzy Stuhr - został poinformowany przez rozgłośnię, że sprawa praw autorskich do cytatu została załatwiona.
W odpowiedzi na roszczenia zainteresowanego pełnomocniczka rozgłośni wyjaśniła, iż związku frazeologicznego "Widzę ciemność. Ciemność widzę" nie można uważać za utwór stanowiący przedmiot praw autorskich, ponieważ jest figurą stylistyczną - oksymoronem.
Z powodu braku porozumienia stron sprawa trafiła do sądu i znajdzie się na wokandzie w lipcu.