Sąd zezwolił na emisję reportażu o gdańskiej szkole im. św. Jana de la Salle
Gdański sąd odmówił kolejnego przedłużenia zakazu publikacji reportażu opisującego rzekome nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić wśród kierownictwa gdańskiej szkoły im. św. Jana de la Salle. - Materiał mający być podstawą reportażu został zaprezentowany powodowi, odpadł więc zarzut nierzetelności dziennikarskiej - mówił wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, Rafał Terlecki. W ubiegłym roku sąd wstrzymał emisję reportażu. Zrobił to na wniosek prawników reprezentujących szkołę - informuje trojmiasto.pl. Teraz materiał może zostać upubliczniony, ale tylko częściowo.
04.12.2012 | aktual.: 18.02.2013 22:30
Reportaż "Podwójne zło" Pawła Kaźmierczaka miał być pokazany we wtorek, 4 grudnia, w "Magazynie Ekspresu Reporterów w TVP2". Reportaż opowiada o rzekomych libacjach alkoholowych braci zakonników w gdańskiej Szkole Św. Jana de La Salle. Szkołę prowadzi Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich.
Tydzień przed emisją programu telewizja nadała jego zapowiedź. Znalazły się w niej fragmenty nagranych rozmów braci, w których używali oni wulgaryzmów oraz sformułowań o podtekście seksualnym. W zapowiedzi pojawiły się też sugestie, że przy rozmowie, w której padły wyrażenia o podtekście seksualnym, mogła być obecna uczennica.
W dzień emisji gdański sąd okręgowy - na wniosek prowadzącego szkołę Zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich - wydał zakaz publikacji. Uznał wówczas, że reportaż mógł naruszyć dobra osobiste zakonników, bo nie był kompletny i zawierał braki, m.in. autorzy nie zapoznali się ze stanowiskiem osób, których dotyczyły nagrania. Zakaz obowiązywał dwa miesiące, a gdy wygasł, zakonnicy złożyli kolejny.
Wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki odmówił przedłużenia zakazu publikacji całości reportażu. - Materiał mający być podstawą reportażu został zaprezentowany powodowi, odpadł więc zarzut nierzetelności dziennikarskiej podnoszony przez powoda - wyjaśnił Terlecki.
Dodał, że sąd zdecydował jednocześnie o zakazie emisji tej części materiału, która zawiera nagrania prywatnych rozmów zakonników (wykonanych w miejscu ich zamieszkania), jeśli nie ma ich zgody na publikację. Zakaz ma obowiązywać cztery miesiące.
- Nie zasługuje natomiast za uznanie zakaz publikacji rozmów i zachowań rejestrowanych na terenie szkoły - dodał Terlecki, dodając, że "szkoła jako teren publiczny nie uzasadnia ochrony prywatności osób będących nauczycielami w szkole".
Wiceprezes sądu poinformował również, że gdański sąd zdecydował o przekazaniu do warszawskiego sądu okręgowego pozwu o ochronę dóbr osobistych, który w związku ze sprawą, złożyli zakonnicy. Terlecki wyjaśnił, że zdecydowano tak kierując się faktem, że to w stolicy powstał sporny materiał. Zaznaczył, że obie decyzje sądu nie są prawomocne: strony mogą się od niej odwołać.
W zwiastunie reportażu przedstawiono fragmenty niewybrednych rozmów, które miały odbyć się między pracującymi w szkole zakonnikami prowadzonych podczas zakrapianych alkoholem spotkań w pomieszczeniach szkoły. Na nagraniach słychać również wulgarne żarty o podtekście seksualnym, którym miała przysłuchiwać się nieletnia uczennica. - Chcesz zobaczyć mojego ptaszka? Chodź, pokażę ci. Idź do gabinetu - brzmi fragment nagrania.
Na stronie szkoły 27 listopada pojawił się komunikat informujący o zawieszeniu dyrektora szkoły. "Dyrektor Szkół im. św. Jana de La Salle w Gdańsku informuje, że z dniem 22 listopada br. został zawieszony przez Brata Wizytatora Prowincji Braci Szkół Chrześcijanskich w Polsce w pełnieniu funkcji Dyrektora Gimnazjum". Według portalu trojmiasto.pl jest to reakcja na zwiastun mającego się ukazać programu. W związku z emisją zapowiedzi magazynu w szkole zorganizowane zostało też specjalne spotkanie dla rodziców.
30 listopada na stronie gimnazjum pojawił się kolejny krótki komunikat. "Wobec zaistniałej sytuacji, Dyrekcja Szkoły im. św. Jana de La Salle w Gdańsku, podjęła kroki prawne w celu wyjaśnienia całej sprawy. Władze Zgromadzenia Braci Szkół Chrześcijańskich w Polsce podjęły również decyzje zakonne". Oświadczenie podpisane jest przez dyrektora Szkół im. św. Jana de La Salle brata Janusza Robionka. Według portalu gazeta.pl zakonnik złożył na policji zawiadomienie o przestępstwie - zdobyciu nielegalną drogą materiałów szkalujących szkołę.
W rozmowie z dziennikarką portalu gazeta.pl brat Robionek zdementował doniesienia o libacjach alkoholowych oraz niewybrednych żartach zakonników. Jak tłumaczył, rozmowa, której fragmenty pojawiły się w zwiastunie programu odbyła się w sekretariacie szkoły i dotyczyła ptaków hodowanych przez jednego z braci. Kobiecy śmiech miał należeć nie do uczennicy, ale szkolnej sekretarki.
Z kolei w grudniu ub. r. brat Janusz Robionek przyznał w rozmowie z PAP, że braciom - przy okazji imienin czy urodzin zdarza się pić alkohol, a przy tej okazji mogły paść wulgarne słowa, ale - jak podkreślał - nie może być mowy o libacjach i nie ma to miejsca na terenie szkoły, tylko w prywatnych pokojach braci znajdujących się w tym samym obiekcie.
Robionek wyjaśniał, że na wniosek do sądu ws. wstrzymania emisji materiału zgromadzenie zdecydowało się głównie ze względu na fakt, iż nagrania pojawiające się w materiale wykonane zostały nielegalnie i - po części w prywatnych pomieszczeniach. - Chyba nikt nie chciałby mieć w domu założonego podsłuchu, aby potem takie nagrania ktoś wykorzystywał w telewizji - mówił Robionek.
Po tym, jak telewizja nadała zapowiedź swojego materiału, w szkole zorganizowano spotkanie z rodzicami, na którym zakonnicy przeprosili za wulgarne wyrazy pojawiające się w nagraniu. Przeprosiny ukazały się też na stronie internetowej szkoły. Jeden z braci - Krzysztof, dyrektor gdańskiego gimnazjum de la Salle, którego głos został utrwalony na nagraniach, został zawieszony "do czasu wyjaśnienia sprawy". Wyjaśnieniem sprawy ma być zapewne emisja całego programu.
Kompleks szkół im. św. Jana de la Salle w Gdańsku obejmuje szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. Na stronie internetowej placówki możemy przeczytać, że "Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich jest instytutem na prawie papieskim, w skład którego wchodzą zakonnicy bez święceń kapłańskich. Celem tego Zgromadzenia jest ogólnoludzkie i chrześcijańskie wychowanie młodzieży, zwłaszcza ubogiej, zgodnie z posłannictwem powierzonym mu przez Kościół".