Sąd we Francji nie zakazał książki byłej kochanki Strauss-Kahna
Francuski sąd odmówił zakazu publikacji książki Marceli Iacub o jej romansie z Dominique'em Strauss-Kahnem. Nakazał jednak dodanie wkładki do książki, ogłoszenie w prasie oraz wypłatę odszkodowania byłemu szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
26.02.2013 | aktual.: 26.02.2013 22:54
Strauss-Kahn domagał się, by książkę Iacub "Belle et Bete" ("Piękna i Bestia") uznano za naruszającą jego prywatność. Jego prawnicy żądali, by w każdym z 40 tys. egzemplarzy książki, która miała ukazać się w środę, znalazła się odpowiednia nota, albo też, by publikacja została zakazana.
Sąd wybrał pierwszą opcję - zgodził się też na żądanie Strauss-Kahna wypłacenia mu odszkodowania. Iacub oraz wydawnictwo Stock mają wspólnie zapłacić mu 50 tys. euro odszkodowań i odsetek. Dziennik "Le Nouvel Observateur", który opublikował fragmenty książki, ma zapłacić 25 tys. euro. Gazeta ma również opublikować ogłoszenie o wyroku sądu na połowie pierwszej strony.
Prawnicy Strauss-Kahna określili wyrok jako "doskonały", ponieważ - jak stwierdzili - jest on wyrazem "szacunku dla życia prywatnego".
Książka Iacub opisuje jej romans w 2012 roku z pewnym mężczyzną, którego określa ona jako "pół-człowieka, pół-świnię", przy czym, zdaniem autorki, nie jest to ocena negatywna. Nazwisko Strauss-Kahna nie pada w książce, ale Iacub ogłosiła w zeszłym tygodniu, że chodzi właśnie o niego. Podkreśliła też, że w książce znalazły się elementy fikcyjne.
W 2011 roku Strauss-Kahn został zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. W wyniku afery stracił stanowisko szefa MFW, szansę ubiegania się o fotel prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie. Pod koniec 2012 roku zawarł z pokojówką ugodę, na mocy której wypłacił jej 1,5 mln dolarów odszkodowania.