Sąd: Wałęsa musi zapłacić za "chorego debila"
Lech Wałęsa ma zapłacić 7,5 tys. zł odszkodowania Krzysztofowi Wyszkowskiemu za zniesławienie - orzekł Sąd Rejonowy w Gdańsku. Były działacz Wolnych Związków Zawodowych wytoczył byłemu prezydentowi proces za to, że ten nazwał go m.in. "chorym debilem". Wałęsa zapowiedział apelację.
26.09.2008 | aktual.: 26.09.2008 13:24
Sprawa dotyczyła audycji w TVN24 z 9 czerwca 2005 r., w której dyskutowano, czy Instytut Pamięci Narodowej powinien przyznać Wałęsie status pokrzywdzonego przez aparat bezpieczeństwa PRL. W trakcie programu Wałęsa nazwał Wyszkowskiego m.in. "małpą z brzytwą", "wariatem" i "chorym debilem".
Sąd podkreślił, że bez żadnych wątpliwości doszło do zniesławienia. Przypomniał też o wcześniejszym prawomocnym wyroku w tej sprawie, w którym gdański sąd apelacyjny uznał, że b. prezydent naruszył dobra osobiste b. działacza WZZ.
To nie ma być kara dla byłego prezydenta, ale wynagrodzenie powodowi krzywd, jakich doznał - powiedział sędzia Michał Sznura.
Lech Wałęsa był nieobecny na odczytaniu wyroku - brał udział w debacie na temat edukacji zorganizowanej w gdańskim Dworze Artusa. Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, na pytanie o swoje zamiary w razie niekorzystnego dla niego orzeczenia, b. prezydent zapowiedział, że będzie się odwoływał.
Wyszkowski już wcześniej pozwał Wałęsę w tej sprawie. W grudniu 2007 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem uznał, że b. prezydent naruszył dobra osobiste b. działacza WZZ. Wałęsa wówczas przeprosił Wyszkowskiego na swoim blogu, ale - zdaniem Wyszkowskiego - zrobił to w sposób lekceważący. Stąd m.in. zdecydował się na wniesieniu pozwu o finansowe odszkodowanie.