Sąd w Giżycku zawiesił postępowanie karne ws. gen. Milewskiego
Sąd rejonowy w Giżycku (Warmińsko-Mazurskie)
zawiesił, ze względu na stan zdrowia oskarżonego, proces 78-
letniego generała Mirosława Milewskiego oskarżonego o bezprawne
aresztowanie w 1947 r. żołnierza AK i wydanie go NKWD.
05.09.2006 | aktual.: 05.09.2006 11:04
Prokurator Radosław Ignatiew z IPN w Białymstoku poinformował, że podstawą do zawieszenia bezterminowo procesu była opinia biegłych z zakresu psychiatrii i neurologii, którzy ocenili, że stan zdrowia oskarżonego nie pozwala na jego udział w procesie i stawiennictwo w sądzie na rozprawy.
Z wnioskiem o wydanie opinii biegłych i zawieszenie procesu, który toczył się w Giżycku od 2004 roku wystąpił obrońca generała.
Sędzia Tomasz Zieliński prowadzący sprawę Milewskiego powiedział, że do sądu trafiła opinia biegłych z Instytutu Psychiatrii i Neurologii Kliniki Psychiatrii Sądowej w Warszawie, w której lekarze ocenili, że zaawansowanie choroby oskarżonego, który mieszka w Warszawie, nie pozwala na uczestniczenie w procesie.
Jednocześnie rokowania co do poprawy jego stanu zdrowia nie są dobre - poinformował sędzia Zieliński.
Generałowi Milewskiemu postawiono zarzut bezprawnego aresztowania w 1947 roku w Miłkach (Warmińsko-Mazurskie) żołnierza Armii Krajowej Czesława B. i wydanie go NKWD. Milewski był wtedy funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Na terenie ZSRR Czesław B. został skazany (za zdradę Związku Radzieckiego i za przynależność do AK) na 20 lat pracy katorżniczej w sowieckim łagrze w Workucie. Do Polski wrócił schorowany po dziesięciu latach. W wyniku ciężkiej pracy m.in. stracił wzrok. Czesław B. zmarł cztery lata temu.
Sąd Rejonowy w Giżycku - zajmując się tą sprawą po raz pierwszy - uznał, iż nie można udowodnić, że chodzi właśnie o Mirosława Milewskiego i uniewinnił go. W listopadzie 2001 roku Sąd Okręgowy w Suwałkach uchylił ten wyrok i sprawę przekazał ponownie do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku z wnioskiem o uzupełnienie materiału dowodowego, m.in. o przesłuchanie nowych świadków.
Od prokuratury postępowanie przejął Instytut Pamięci Narodowej. Łącznie postępowanie w tej sprawie, od jej wszczęcia przez prokuraturę, trwa już kilkanaście lat. Milewskiemu grozi do dziesięciu lat więzienia.
Milewski w PRL pracował długo w wywiadzie, w 1981 r. został szefem MSW, był członkiem Biura Politycznego KC PZPR. W połowie lat 80. został odsunięty przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego za udział w aferze "żelazo" z lat 70. (przemyt złota i biżuterii przez wywiad PRL).
Na początku października 2004 roku prof. Andrzej Paczkowski ujawnił kserokopię notatki Wiesława Górnickiego z narady w Urzędzie Rady Ministrów z 25 października 1984 r., w której jest mowa o "odpowiedzialności politycznej i osobistej" sekretarza KC PZPR gen. Mirosława M. za uprowadzenie księdza Jerzego Popiełuszki. Generał zaprzeczył, że miał związek ze śmiercią duchownego.