Trwa ładowanie...
d1634la

Sąd w Exeter: podwójne dożywocie dla Polaka


Jakub Tomczak (fot. Goniec.com)
Dwunastoosobowa ława przysięgłych w sądzie w Exeter w Wielkiej Brytanii uznała, że Jakub Tomczak jest winny gwałtu i pobicia 48-letniej Brytyjki Jane H. Sędzia podjął decyzję o wymiarze kary: podwójne dożywocie.

d1634la
d1634la

Mieszkaniec Poznania od początku zaprzeczał stawianym mu zarzutom.

Adwokat skazanego Mariusz Paplaczyk zapowiedział złożenie odwołania w ciągu 28 dni. Jak powiedział, nie ulega wątpliwości, iż jego klient będzie odbywał wyrok w Polsce.

W uzasadnieniu wyroku sędzia określił czyn oskarżonego jako okrutny i brutalny. Wskazał, że ofiara była bezbronna i pozostawiona własnemu losowi w stanie bliskim śmierci.

d1634la

Werdykt 12-osobowej ławy przysięgłych w sprawie Jakuba Tomczaka zapadł stosunkiem głosów 11 do 1 w drugim głosowaniu. W pierwszym głosowaniu ława nie mogła jednomyślnie podjąć decyzji, dlatego zwróciła się do sędziego prowadzącego sprawę 24-letniego poznaniaka o dalsze wskazówki prawne. Sędzia Graham Cottle postanowił zmienić zasadę podjęcia decyzji - zgodził się zaakceptować werdykt ławy, co do którego co najmniej 10 z 12 jej członków będzie zgodnych - i poprosił ławników o ponowne głosowanie.

Z faktu, że ława przysięgłych nie była jednomyślna, można wnioskować, że wątpliwości były tłumaczone na niekorzyść oskarżonego - uważa mecenas Mariusz Paplaczyk.

Zapowiedział, że po zapoznaniu się ze stenogramem posiedzeń sądu obrona złoży odwołanie wskazujące na uchybienia proceduralne.

Obrona chce także wskazać na lukę w angielskich przepisach prawnych odnoszącą się do procedury uzyskiwania próbek DNA od obcokrajowców na terenie innego kraju.

d1634la

Brytyjski system prawny nie przewiduje odwołania się od orzeczenia o winie. Można złożyć odwołanie wskazując na błędy proceduralne lub od wysokości wyroku, gdy jest on niewspółmiernie wysoki. Można też odwołać się, wskazując lukę w prawie.

Ofiara przestępstwa była obecna w sali sądowej w czasie ogłaszania wyroku, siedząc na wózku inwalidzkim.

Rodzina oskarżonego jest w szoku. Nadal jest przekonana o jego niewinności. Przed budynkiem sądu siostry i przyjaciele rozwinęli transparent solidaryzujący się z Jakubem.

d1634la

Nie wierzę w to, co się stało. Możemy pogratulować tylko sądowi w Poznaniu, że go wydał - powiedziała siostra Jakuba, Ola. Skazano go dlatego, że nie jest stąd - dodała, sugerując, że miejscowy sprawca podobnej zbrodni nie zostałby potraktowany równie surowo.

Będziemy nadal walczyć o Jakuba - zapewniała druga siostra skazanego, Kasia.

Gdybym przed rokiem wiedziała to, co wiem teraz, nie pozwoliłabym, by Jakub dobrowolnie dał sobie pobrać próbkę DNA - powiedziała matka Jakuba Tomczaka, Lidia.

d1634la

Główny inspektor policji w Exeter Mike Fawkes w wypowiedzi dla prasy nazwał Jakuba Tomczaka bardzo niebezpiecznym przestępcą, a dowody przeciwko niemu, zwłaszcza z próbki DNA, określił jako przemożne i niepodważalne.

Inny oficer policji w Exeter Pitt Garrtrel odczytał prasie oświadczenie ojca ofiary, który stwierdził, że sprawiedliwości stało się zadość, ale żaden wyrok nie jest w stanie zadośćuczynić wyrządzonej szkodzie. Koronnymi dowodami świadczącymi, że to Polak jest gwałcicielem były nagrania z kamer przemysłowych oraz próbki DNA.

Do przestępstwa doszło w nocy z 22 na 23 lipca 2006 roku w Exeter. Minionej jesieni Polak został wydany Brytyjczykom na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania. Proces rozpoczął się 14 stycznia wzbudzając żywe zainteresowanie mediów.

d1634la

"Podwójne dożywocie" oznacza, że Jakub Tomczak będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po dziewięciu latach. Rok, który Polak spędził w więzieniu został mu zaliczony na poczet kary.

Nie można wnosić o apelację od orzeczenia o winie, którą podejmuje ława przysięgłych. Obrońcy mogą jednak apelować w sprawie wymiaru kary.


Jakub T. być może będzie mógł odbyć karę a przynajmniej jej części w Polsce - powiedział w TVN24 minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Zaznaczył jednocześnie, że decyzja w tej sprawie jest uzależniona od porozumienia pomiędzy krajami, wniosku osoby zainteresowanej i stanowiska miejscowego sądu.

d1634la

Takie przypadki są i obywatele innych krajów są przekazywani z Polski do ich krajów macierzystych i odwrotnie; Polacy, nawet ci, którzy byli sądzeni w Ameryce Południowej i skazani za przemyt narkotyków, też są przekazywani w tej chwili do wykonania kary w Polsce - mówił minister sprawiedliwości.

Po przekazaniu sąd polski orzeka, jak kara zostanie wykonana, w jaki sposób, ale ona musi być zgodna z polskim systemem prawnym - dodał Ćwiąkalski.

d1634la
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1634la
Więcej tematów