Trwa ładowanie...
dykusx1
14-01-2010 15:19

Sąd skazał ginekologa za błąd w sztuce lekarskiej

Sąd lekarski uznał w końcu, że poznański ginekolog Karol R. popełnił błąd w sztuce w lekarskiej. Skutek zaniedbania był tragiczny - jego pacjentka Anita N. urodziła martwe dziecko. Powodem było zbyt późne rozpoczęcie akcji porodowej.

dykusx1
dykusx1

Niekorzystny dla medyka wyrok zapadł nie w Poznaniu, lecz w Toruniu. Poznańscy sędziowie najpierw uniewinnili swojego kolegę po fachu. Stwierdzili, że za śmierć dziecka odpowiada... bałagan organizacyjny w szpitalu. Potem, gdy po odwołaniu matki dziecka ponowne rozpatrzenie sprawy nakazał im Naczelny Sąd Lekarski w Warszawie, sprawą nie chcieli już się zajmować. Przewodniczący poznańskiego sądu argumentował, że chodziło o uniknięcie"nacisków medialnych".

Sprawą uniewinnienia Karola R. zainteresowała się bowiem prasa. Ostatecznie ponowny proces lekarza odbył się w Toruniu. Został uznany za winnego i ukarany upomnieniem. Orzeczenie jest nieprawomocne. - Nie bardzo wierzyłam, że jakikolwiek sąd lekarski uzna winę ginekologa. Dlatego byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się o orzeczeniu sądu w Toruniu - mówi Anita N., która wskutek błędu lekarskiego straciła dziecko.

Upomnienie dla ginekologa, orzeczone przez sąd lekarski w Toruniu, to jednak niewielka dolegliwość. Tym bardziej, że Karol R. kilka lat temu został skazany prawomocnie przez sąd powszechny. Po wyroku przez rok nie mógł wykonywać zawodu. Podczas tamtego procesu lekarz nie poczuwał się do winy. Został jednak skazany, bo biegli stwierdzili, iż ponosi odpowiedzialność za śmierć dziecka. Sąd podkreślił, że błąd lekarza był rażący i łatwy do uniknięcia. Płód miał bowiem 40 tygodni i był zdolny do życia poza organizmem matki. Sędziowie zauważyli też, że Karol R. nie chciał wziąć odpowiedzialności za własne postępowanie.

dykusx1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dykusx1
Więcej tematów