ŚwiatSąd przysięgłych za karą śmierci dla snajpera-mordercy

Sąd przysięgłych za karą śmierci dla snajpera-mordercy

Sąd przysięgłych w Virginia Beach
opowiedział się za karą śmierci dla Johna Muhamada, który rok
temu przez miesiąc terroryzował Waszyngton i okolice, zabijając
wraz ze wspólnikiem 10 przypadkowych osób.

24.11.2003 | aktual.: 24.11.2003 19:06

Orzeczenie ławy przysięgłych, która wcześniej uznała 42-letniego Muhamada za winnego, nie jest wiążące dla prowadzącego sprawę sędziego, który może jeszcze zmienić jej werdykt na dożywotnie więzienie bez możliwości ułaskawienia. Wyda on wyrok 12 lutego.

W razie orzeczenia kary śmierci, na podstawie prawa w Wirginii Muhamad będzie mógł wybrać rodzaj egzekucji - za pomocą śmiertelnego zastrzyku lub na krześle elektrycznym.

Nikt nie przewiduje, by sędzia złagodził wyrok ławników. W stanie Wirginia, który ustępuje tylko Teksasowi pod względem liczby orzekanych kar śmierci, sędziowie zwykle nie uchylają tych wyroków, wydawanych przez sądy przysięgłych.

Muhamad przyjął werdykt spokojnie, siedząc na ławie oskarżonych z kamienną twarzą, podobnie jak na całym swym procesie. W czasie jego trwania ani razu nie okazał wyrzutów sumienia.

Ława przysięgłych obradowała przez pięć godzin w ciągu dwóch dni. Werdykt nie był jednomyślny - jeden z ławników, Dennis Bowman, głosował za dożywociem bez prawa łaski. Przewodniczący ławy Jerry Haggerty powiedział, że o wyroku zadecydowały rozmiary zbrodni Muhamada i jego brak skruchy.

Przed sądem w Virginia Beach Muhamad odpowiadał tylko za zabójstwo 53-letniego Deana Harolda Myersa, zastrzelonego na stacji benzynowej 9 października 2002 r.

Oskarżony i jego wspólnik Lee Boyd Malvo popełnili większość morderstw w stanie Maryland, ale pierwszy proces specjalnie zorganizowano w Wirginii, aby zapewnić uzyskanie wyroku śmierci.

Oprócz kary śmierci za zabójstwo, sędziowie zalecili także wydanie na Muhamada wyroku 10 lat więzienia za spiskowanie w celu popełnienia morderstwa i 3 lat za użycie broni palnej w celach przestępczych.

Na rozprawie adwokaci oskarżonego usiłowali przedstawić go jako dobrego ojca rodziny, kochanego przez dzieci; na dowód pokazali listy od dzieci i film wideo, pokazujący Muhamada bawiącego się z synem i córką. Prokurator powiedział, że "ten John Muhamad już nie istnieje".

Proces 18-letniego Malvo toczy się osobno, w Chesapeake w stanie Wirginia, gdzie odpowiada on za zabójstwo Lindy Franklin, pracownicy FBI.

Jego obrońcy przekonują sąd, że młody człowiek był ofiarą "prania mózgu" ze strony starszego o ponad 20 lat Muhamada. Malvo, wychowywany przez samotną matkę, imigrantkę z Jamajki, traktował Muhamada jak ojca. (iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)