Sąd przekazał policji tajne akta sprawy Zbigniewa Sobotki
16 tomów niejawnych akt sprawy Zbigniewa
Sobotki zostało przed południem przekazanych z tajnej
kancelarii Sądu Apelacyjnego w Krakowie do Wojewódzkiej Komendy
Policji w Krakowie - poinformował rzecznik prasowy
Sądu Apelacyjnego Wojciech Dziuban.
08.12.2005 | aktual.: 08.12.2005 13:25
Akta dotarły do policji. Stamtąd pocztą specjalną w konwoju policyjnym zostaną przetransportowane pociągiem do Warszawy. Do Komendy Głównej Policji trafią w piątek i zostaną przekazane do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Akta jawne zostaną wyekspediowane z sądu w piątek rano specjalnym samochodem z konwojentem. W ten sposób komplet akt, o które prosił minister sprawiedliwości-prokurator generalny, znajdzie się w piątek w ministerstwie.
Wniosek o wydanie akt wpłynął do sądu apelacyjnego faksem we wtorek po południu. Jest on związany z podaną 30 listopada informacją o wszczęciu przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego procedury ułaskawieniowej w stosunku do Zbigniewa Sobotki. Prezydent zwrócił się do ministra sprawiedliwości o przesłanie mu akt sprawy.
Akta procesu nie zawierają jeszcze pisemnego uzasadnienia prawomocnego wyroku sądu apelacyjnego. Ze względu na zawiłość sprawy i wielość wątków termin sporządzenia uzasadnienia wyroku przedłużono do 15 grudnia.
Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka został skazany w sprawie tzw. przecieku starachowickiego. Sąd Apelacyjny w Krakowie 16 listopada uznał go za winnego ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej, godzenia się na utrudnianie postępowania karnego i narażenia działających "pod przykryciem" policjantów w trakcie zakupu kontrolowanego broni palnej, amunicji i narkotyków.
Skazał go za to na 3,5 roku więzienia i pozbawił na 5 lat prawa do zajmowania stanowisk w administracji publicznej związanych z dostępem do informacji niejawnych. W ten sposób utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w tej sprawie.
Po wniosku prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o wydanie akt minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał w mediach, że przekaże akta prezydentowi, jednak - jak mówił - nie dostrzega na razie przesłanek, które by uzasadniały ułaskawienie Sobotki.
Premier, PiS i PO zwrócili się prezydenta, by wycofał wniosek, popierany tylko przez SLD. Prezydent Kwaśniewski ma na ułaskawienie czas do 23 grudnia, kiedy to upływa jego kadencja.