"Sąd nie może być symbolem naprawy służby zdrowia"
Kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski ocenił, że sala sądowa, nie może być symbolem rozwiązywania problemów służby zdrowia. Dodał, że po wyborach SLD, będzie namawiać PO i PiS do "okrągłego stołu" w sprawie służby zdrowia.
18.06.2010 | aktual.: 18.06.2010 13:43
- Nie może być symbolem naprawy służby zdrowia sala sądowa - powiedział Napieralski podczas spotkania z Radą Krajową Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony zdrowia i Pomocy Społecznej.
W jego ocenie, problem służby zdrowia w Polsce polega na tym, że "co ekipa, to inna koncepcja". - Co rząd, to pluje się na rozwiązania, które były wcześniej; nie chce się rozmawiać, współpracować, a próbuje się forsować swoje pomysły - podkreślił.
Ocenił, że prywatyzacja i komercjalizacja służby zdrowia, o którą spierają się w trybie wyborczym kandydaci PO i PiS na prezydenta, to "jak ziemniak i kartofel - dla pacjenta taka sama różnica". Jak mówił, oba procesy idą w tym samym kierunku. - Spółka prawa handlowego musi zarabiać pieniądze koniec kropka - zaznaczył Napieralski.
Opowiedział się za informatyzacją służby zdrowia. - Tak, aby było przejrzyście wiadomo, co, gdzie się dzieje, jak idzie pieniądz, jak idzie pacjent, jak ten pieniądz za pacjentem idzie - podkreślił lider Sojuszu.
Poinformował, że klub SLD przygotowuje z zespołem ekspertów całościowy pakiet "bardzo prostych, szybkich rozwiązań dotyczących służby zdrowia". Zapewnił związkowców, że po wyborach prezydenckich zostanie on im przekazany do konsultacji.
- Będziemy namawiali PO i PiS do "okrągłego stołu" w sprawie służby zdrowia - dodał polityk.
Zaznaczył, że zarówno on jak i SLD będą przeciwnikami prywatyzacji służby zdrowia. - Są sektory, których nie wolno w ogóle sprywatyzować. Służba zdrowia, to jak sama nazwa mówi - służba. Podobnie edukacja czy ubezpieczenia społeczne. Tak samo jak nie sprywatyzujemy służby wojskowej czy policji i straży pożarnej - zaznaczył.
- Musimy też takimi argumentami operować w tej dyskusji, bo czasami niestety rządzący próbują tę dyskusję spychać na niebezpieczne tory pokazując gdzieś patologie i zły przykład. One zdarzają się wszędzie, ale to nie może być determinanta bardzo złych rozwiązań - przekonywał kandydat SLD.
Jak powiedział, trzeba też szukać "bardzo pozytywnych rozwiązań motywacyjnych dla pracowników służby zdrowia na każdym szczeblu". - To jest bardzo ważne, bo osoba, która nas leczy, ratuje nasze życie musi wiedzieć dokładnie, że jest za to doceniona, a doceniona musi być właśnie finansowo - powiedział Napieralski.