PolskaSąd Najwyższy ogłosi, czy wybory są ważne

Sąd Najwyższy ogłosi, czy wybory są ważne

Przed Sądem Najwyższym trwa rozprawa, na której sędziowie ogłoszą czy październikowe wybory parlamentarne są ważne. Posiedzenie odbywa się przy pełnym składzie Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. Sąd Najwyższy może uznać, że wybory są ważne, bądź unieważnić ich wyniki w całości lub częściowo i zarządzić nowe.

Do sądu wpłynęło 112 protestów wyborczych. Sędziowie Sądu Najwyższego, którzy wcześniej obradowali w 3-osobowych składach uznali, że 14 protestów jest bezzasadnych. 13 z nich uznali za uzasadnione, choć nie mające wpływu na wynik wyborów. Zdecydowaną większość protestów - aż 85 - pozostawiono bez rozpatrzenia, uznając, że nie spełniają one wymagań formalnych.

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz wnioskował o stwierdzenie ważności wyborów, choć przyznał, że były uchybienia. Za najważniejsze z nich uznał protesty dotyczące dyskryminacji w dostępie do mediów publicznych. Małe komitety skarżyły się, że nie mają możliwości skorzystania z czasu antenowego w takim wymiarze, w jakim korzystają z niego największe partie.

Do poważnych uchybień zaliczono też brak kart do głosowania i przedłużenie czasu wyborów o 3 godziny. Sędziowie uznali jednak, że nie miało to wpływu na ostateczny wynik wyborów, ponieważ ci, którzy chcieli zagłosować, mogli skorzystać z tego prawa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)