Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną - Julia Tymoszenko zostaje w więzieniu
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko jest winna nadużyć przy podpisywaniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 r. - uznał Sąd Najwyższy w Kijowie odrzucając skargę kasacyjną od wyroku siedmiu lat więzienia, wydanego wobec Tymoszenko w 2011 r.
29.08.2012 | aktual.: 29.08.2012 11:19
- Kolegium sędziowskie uznało skargę kasacyjną za pozbawioną podstaw - orzekł odczytujący werdykt sędzia Ołeksandr Jefimow. Zgromadzeni wokół sądu zwolennicy Tymoszenko zareagowali na jego słowa głośnymi okrzykami "Hańba!".
Obrońcy byłej premier, którzy niejednokrotnie oświadczali, iż nie oczekują od Sądu Najwyższego decyzji pozytywnej dla ich klientki, zapowiadali wcześniej, że zaskarżą werdykt sądu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
Wyrok wobec Tymoszenko krytykuje Unia Europejska, która ocenia, że proces byłej premier ma podłoże polityczne, a władze w Kijowie wybiórczo stosują prawo w sprawie Tymoszenko i kilku jej współpracowników.
Bruksela chce, by Tymoszenko i inni więzieni politycy ukraińskiej opozycji mogli wziąć udział w zaplanowanych na koniec października wyborach parlamentarnych.
Jednak Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie wykreśliła niedawno nazwisko byłej premier z listy wyborczej opozycyjnej partii Batkiwszczyna (Ojczyzna).
M.in. ze względu na sprawę Tymoszenko strona unijna wstrzymuje podpisanie wynegocjowanej już i parafowanej umowy o stowarzyszeniu między UE a Ukrainą. Tymoszenko uważa, że jej skazanie inspirował prezydent Wiktor Janukowycz.
W ubiegły piątek, w 21. rocznicę proklamowania niepodległości Ukrainy oświadczył on, że nie chce integracji z Unią Europejską za wszelką cenę, w tym mieszania się UE w sprawy wewnętrzne kraju.
- Szukamy swojej drogi do wspólnoty państw europejskich, lecz nigdy nie akceptowaliśmy i nie zaakceptujemy integracji za wszelką cenę, kosztem utraty niezależności, ustępstw gospodarczych lub terytorialnych, kosztem zgody na wtrącanie się w nasze wewnętrzne sprawy - mówił prezydent Ukrainy.
Julia Tymoszenko została zatrzymana w sierpniu ubiegłego roku pod zarzutem nadużyć, których miała się dopuścić, podpisując umowy gazowe z Rosją w 2009 roku kiedy stała na czele rządu. Była premier została za to skazana na 7 lat więzienia.
W 2010 roku Tymoszenko była najważniejszą konkurentką Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich.
Wyrok, który usłyszała Tymoszenko, całkowicie pozbawia ją kandydowania w wyborach na Ukrainie, gdyż zabrania tego prawo.