Trwa ładowanie...
21-02-2007 14:10

Sąd Najwyższy: część sprawy FOZZ - do II instancji


Część sprawy FOZZ wraca do II instancji -
orzekł Sąd Najwyższy. Oddalił on kasację obrony, a
uwzględnił kasację prokuratury w sprawie tej największej afery III
RP. Adwokaci skazanych
zapowiadają, że odwołają się od wyroku Sądu Najwyższego
do trybunału w Strasburgu.

Sąd Najwyższy: część sprawy FOZZ - do II instancjiŹródło: PAP
d4beoe7
d4beoe7

Sąd oddalił kasacje wniesione przez wszystkich obrońców skazanych w procesie. Oznacza to, że w części sąd uznał kasację Prokuratora Generalnego i uwzględnił jego wniosek.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie chciał komentować tego wyroku, nie znając jego uzasadnienia. Ziobro powiedział dziennikarzom, że sprawa FOZZ została osądzona dzięki "gigantycznej i tytanicznej" pracy sędziego Andrzeja Kryże.

Nie wykazano, by tekst jednolity różnił się od tekstu poszczególnych opinii, które ujednolicono- mówił sędzia SN Waldemar Płóciennik. Odnosząc się do generalnej zasady prawa, że świadków i biegłych przesłuchuje się bezpośrednio przed sądem, sędzia zauważył, że w określonych wypadkach od tej reguły są odstępstwa - i to jest jeden z takich wypadków.

Wyrok wydany w sprawie FOZZ przez sąd drugiej instancji, zaskarżyli zarówno obrońcy, jak i Prokurator Generalny. Zdaniem obrony, skład sądu wydającego wyrok nie gwarantował obiektywności, z kolei prokurator uznał za niesłuszne umorzenie postępowania w sprawie niektórych zarzutów stawianych oskarżonym.

d4beoe7

Wypowiedzenie przez Janinę Chim pełnomocnictwa dla jej adwokata w przerwie procesu było w istocie pozorne i sąd miał prawo to badać - podkreślił Sąd Najwyższy, odrzucając argumenty obrony. Pod koniec procesu ws. FOZZ w I instancji Chim oświadczyła, że wymówiła pełnomocnictwo swoim obrońcom. Sędzia Andrzej Kryże uznał jednak, że miało to charakter pozorny i ustanowił zwolnionych przez Chim adwokatów jej obrońcami z urzędu, a ponadto o całej sprawie zawiadomił radę adwokacką, domagając się "dyscyplinarek" dla prawników. Środowisko adwokackie protestowało przeciw rzekomym nadużyciom prawa.

W marcu 2005 roku Sąd Okręgowy skazał na kary więzienia i wysokie grzywny oskarżonych w procesie Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Sąd uznał ich winnymi przywłaszczenia mienia wielkiej wartości, kradzieży, niegospodarności i przekroczenia uprawnień. Skazano łącznie 6 osób. Byłego dyrektora generalnego FOZZ Grzegorza Żemka na 9 lat więzienia i 720 tysięcy złotych grzywny, a jego zastępczynię Janina Chim na 6 lat i pół miliona złotych grzywny. Zbigniew Oława dostał karę 3 lat więzienia. Uchodzący za "mózg" przedsięwzięcia Dariusz Przywieczerski, były prezes Uniwersalu, dostał 3 i pół roku więzienia. Do chwili obecnej jest on poszukiwany europejskim nakazem aresztowania.

W styczniu 2006 roku Sąd Apelacyjny orzekł, że część zarzutów wobec oskarżonych uległa przedawnieniu i zmniejszył kary orzeczone w niższej instancji. Grzegorz Żemek odbywa w związku z tym karę 8 lat więzienia, a Janina Chim - 5 lat. Sąd zmniejszył także wysokość orzeczonych grzywien. Zarzuty wobec dwóch innych oskarżonych sąd uznał za całkowicie przedawnione.

d4beoe7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4beoe7
Więcej tematów