Sąd chce odebrać matce 11 dzieci. Ministerstwo sprawiedliwości reaguje
Decyzją Sądu w Piotrkowie Trybunalskim 11 dzieci pani Magdaleny z Wierzbicy miało zostać w piątek odebranych przez pracowników socjalnych. Jak donoszą lokalne media, ci jednak nie zjawili się u jej drzwi i nie wykonali polecenia sądu. W sprawę zaangażowało się ministerstwo sprawiedliwości, które złożyło wniosek o zmianę orzeczenia.
Pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie nie przyjechali po odbiór dzieci. "Gazeta Radomszczańska", która relacjonuje sprawę pani Magdaleny informuje, że do przejęcia opieki miało dojść o godz. 8.00. Służby socjalne nie zjawiły się jednak na miejscu i "odstąpiły od przeprowadzenia czynności".
Decyzję o odebraniu dzieci podjął Sąd w Piotrkowie Trybunalskim. Według wydanego 30 grudnia prawomocnego postanowienia, pani Magdalena straciła moc do opieki nad jej 11 pociechami, które mają zostać teraz rozlokowane po domach dziecka.
Kobieta twierdzi, że nie ma pojęcia, dlaczego sąd podjął krzywdzące dla niej postanowienie. Mieszkająca w gminie Ładzice pani Magdalena dowiedziała się, że może mieć ona związek z trwającym w jej domu remontem. Kilku starszych synów miało też opuszczać zajęcia szkolne.
Matka ma łącznie 15 dzieci. Czworo z nich jest już jednak dorosłych. Reszta jest w wieku od 4 do 17 lat.
Sąd odebrał matce dzieci. Ministerstwo sprawiedliwości reaguje
Wiceminister Michał Wójcik poinformował w mediach społecznościowych, że władze zajęły się sprawą pani Magdaleny i udzielają kobiecie pełnego wsparcia.
- Wiele osób napisało do mnie w sprawie orzeczenia sądu nakazującego odbiór 11 dzieci. Od dziś matka ma pełnomocnika, pozostaje z nami w kontakcie, został złożony wniosek o zmianę orzeczenia i pismo do kuratorów. Dziękuję p. Poseł Annie Milczanowskiej, która pomaga dzieciom. Sprawdzamy – napisał na Twitterze sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości.
Zobacz także: Wodzianka walczy o wizytę u dziecka. "Od miesięcy błagam i proszę"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.