Sąd aresztował 7 osób zamieszanych w aferę korupcyjną
Wrocławski sąd aresztował na trzy miesiące siedmiu mężczyzn z 8-osobowej grupy, którą zatrzymała wrocławska policja. W skład grupy podejrzanej o korupcję wchodzą trzej b. dyrektorzy Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu, prezesi Towarzystwa Obrotu Nieruchomościami Agro we Wrocławiu oraz rzeczoznawcy majątkowi, geodeci i rolnicy.
12.04.2006 | aktual.: 12.04.2006 18:59
Jak poinformowała Beata Tobiasz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, siedem osób zostało aresztowanych przez sąd na trzy miesiące. Nie potrafię obecnie powiedzieć, kto dokładnie został aresztowany. Z całą jednak pewnością do aresztu trafili b. dyrektorzy, czyli osoby zajmujące wysokie stanowiska w agencji - poinformowała Tobiasz.
Wcześniej powiedziała, że wszystkim przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowania korzyści majątkowych i wyrządzenie znacznej szkody majątkowej. Na działalności TON Agro Skarb Państwa stracił ok. 100 mln zł.
Tobiasz zaznaczyła, że policjanci od 2004 r. zajmują się sprawą przyjmowania łapówek przez urzędników Agencji Nieruchomości Rolnych w zamian za sprzedaż lub dzierżawę atrakcyjnych gruntów, odraczanie terminów płatności z tytułu wykupu ziemi, zaniżanie wycen i podatków dzierżawnych.
Policjanci zabrali obszerny materiał dowodowy, który w 2005 r. umożliwił zatrzymanie, a następnie aresztowanie dwóch dyrektorów Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu. W czasie dalszego śledztwa w tej sprawie funkcjonariusze uzyskali kolejne dowody - mówiła Tobiasz.
Policji udało się ustalić, że w obrocie nieruchomościami będącymi w zasobach Własności Rolnej Skarbu Państwa funkcjonuje zorganizowana grupa przestępcza o charakterze korupcyjnym. Jej członkowie, wykorzystując zajmowane kierownicze stanowiska w Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu i powiązanych z nią spółkach Skarbu Państwa, sprzedawali atrakcyjnie położone nieruchomości biznesmenom w zamian za łapówki. Ziemie te w obrocie wtórnym uzyskiwały kilkunastokrotnie wyższą cenę.
Kwoty przyjmowanych przez dyrektorów Agencji Nieruchomości Rolnych i prezesów TON Agro wahały się w granicach od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
Tymczasem przed wrocławskim sądem od ubiegłego roku toczy się proces dotyczący nieprawidłowości przy sprzedaży działek przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa (AWRSP) oraz TON Agro we Wrocławiu. Na ławie oskarżonych zasiadło pięć osób. Dwie z Wrocławia - prezes TON Agro Wojciech P., wiceprezes TON Agro Wiesław D. - i trzy z Warszawy: dyrektor AWRSP Mirosław H., z-ca dyrektora AWRSP Jerzy O. oraz główny specjalista AWRSP Jolanta W.
Przedstawiciele TON Agro oskarżeni są o to, że od marca 1999 r. do stycznia 2000 r. nie dopełnili swoich obowiązków służbowych przy sprzedaży działek o łącznej powierzchni ponad 20 hektarów na Bielanach Wrocławskich. Według prokuratora, zarówno Wiesław D., jak i Wojciech P. powinni byli przed sprzedażą przekwalifikować je z gruntów rolnych na przemysłowe. Oskarżeni nie zrobili tego, czym narazili Skarb Państwa na stratę co najmniej 21 mln zł. Działki przemysłowe są bowiem o wiele droższe od rolnych. Grunty sprzedali dwóm małżeństwom, które przekwalifikowały je i sprzedały z dużym zyskiem.
Natomiast szefowie AWRSP oskarżeni są o działanie na szkodę Skarbu Państwa, gdyż byli zobowiązani do należytej kontroli przeprowadzanych przez szefów TON Agro transakcji. Nie zrobili tego jednak i wyrazili zgodę na sprzedaż nieprzekwalifikowanych działek. Prokurator powiedział, że np. Jolanta W. jako główny specjalista miała obowiązek przejrzeć dokumenty dotyczące sprzedawanych działek. Powinna była sprawdzić, czy szefowie TON Agro wystąpili do gminy o przekwalifikowanie gruntów.