Sabotaż ograniczył eksport ropy z Iraku
Akt sabotażu, jaki miał miejsce w
poniedziałek na dwu nitkach południowoirackiego ropociągu, jedynie
ograniczył, lecz nie wstrzymał całkowicie eksportu ropy -
oświadczył we wtorek agencji Reutera anonimowy przedstawiciel
koncernu naftowego w Bagdadzie.
Ze wstępnych szacunków wynika, że poniedziałkowe ataki na ropociąg na irackim półwyspie Faw zmniejszyły przepływ eksportowanej tą drogą ropy z 1,9 mln do 1,1 mln baryłek dziennie.
W poniedziałek źródła w Bagdadzie informowały o całkowitym wstrzymaniu dostaw irackiej ropy na eksport w związku z groźbami ze strony bojówek radykała szyickiego Muktady al-Sadra, iż będą atakować ropociągi.
Przedstawiciel irackiego koncernu na południu kraju informował w poniedziałek wieczorem o zablokowaniu dostaw ropy do terminalu naftowego w porcie Basra. Podał, że podległa Sadrowi Armia Mahdiego zagroziła aktami sabotażu wobec państwowej Południowej Spółki Naftowej (Southern Oil Company), która ma siedzibę w Basrze.