Trwa ładowanie...
06-03-2012 11:00

Są już pierwsze wyniki badań soli

Sól techniczna badana w laboratoriach Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu nie jest groźna dla zdrowia - poinformował we wtorek w Poznaniu Wielkopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Andrzej Trybusz. - Polacy mogą odetchnąć z ulgą. Informacje o toksyczności występujących w soli wypadowej i ich ewentualnego wpływu na bezpieczeństwo zdrowotne i życie ludzi okazały się przesadzone. Tabloidy straszyły trującą solą, ale niebezpieczeństwo zostało wyolbrzymione. Jestem przekonany, że polski konsument jest bezpieczny - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Wielkopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii dr Lesław Szabłoński.

Są już pierwsze wyniki badań soliŹródło: PAP, fot: Tytus Żmijewski
d47tafr
d47tafr

W laboratoriach WSSE przebadano pięć próbek soli jadalnej i peklosoli pobranych w firmach zajmujących się obrotem solą. Badaniem objęto m.in. zawartość azotynów, metali, azotanów i siarczanów.

Jak poinformował na konferencji prasowej Trybusz, wyniki przeprowadzonych badań mieszczą się w określonych dla soli jadalnej normach, "z wyjątkiem niewielkiego przekroczenia w jednej próbce zawartości siarczanów".

- Przedstawione wyniki nie wskazują na możliwość wystąpienia szkodliwych skutków zdrowotnych po spożyciu produktów, do wytworzenia których używana była badana sól - powiedział.

Choć badania wykazały - mówił Trybusz - że poziom zanieczyszczeń w tej soli nie był tak wysoki, by miał wpływ na zdrowie konsumentów, nie znaczy to, że taki produkt powinien być używany przy produkcji żywności. - Sól tak produkowana, przechowywana, konfekcjonowana nie spełnia żadnych norm sanitarnych i nigdy nie powinna znaleźć w obrocie spożywczym - podkreślił. - Jestem przekonany, że polski konsument jest bezpieczny. Doniesienia tabloidów, które tak zaniepokoiły społeczeństwo okazały się przejaskrawione. Jednak absolutnie trzeba napiętnować niedopuszczalną praktykę stosowania produktu, który nie został zakwalifikowany jako spożywczy w produkcji żywności! - dodaje w rozmowie z Wirtualną Polską dr Szabłoński.

d47tafr

Jak zaznaczył, wyniki te dotyczą na razie tylko pięciu próbek. Nie są znane jeszcze wyniki badań soli prowadzonych na zlecenie śledczych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach.

- Na razie nie mamy żadnych dowodów na to, że ta sól działa szkodliwie na zdrowie. Mamy za to ewidentne dowody na to, że jest to sól zafałszowana. W związku z tym produkty z tą solą nie mogą być wprowadzane do dalszego obrotu. Jeśli żywność, w której produkcji wykorzystano taką zafałszowaną sól, jest już w obrocie, ona będzie dalej sprzedawana. Natomiast nowa żywność podejrzewana o to, że taką sól zawiera, już sprzedawana nie będzie - dodał.

Wielkopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Lesław Szabłoński poinformował w trakcie konferencji, że w laboratoriach Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego przebadano trzy próbki soli zabezpieczonej przez CBŚ i wyniki były zbliżone do wyników badań WSSE.

Prowadzone badania są efektem ustaleń CBŚ i poznańskiej prokuratury. Wynika z nich, że trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego - mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton niejadalnej soli (będącej odpadem przy produkcji chlorku wapnia i używanej do posypywania zimą dróg) jako sól spożywczą. Proceder ten mógł trwać kilka lat.

d47tafr

Firmy kupowały tzw. sól wypadową (odpad przy produkcji chlorku wapnia, używany m.in. do posypywania zimą dróg) i sprzedawały jako spożywczą. Sól trafiała głównie do odbiorców hurtowych, wytwórni wędlin, przetwórni ryb, mleczarni, piekarni, skąd w produktach mogła trafić do sklepów w całym kraju.

Z ustaleń CBŚ wynika, że każda z trzech firm miesięcznie sprzedawała mniej więcej tysiąc ton soli. Kupowały ją jako tzw. sól wypadową - po mniej więcej 130 zł za tonę - i sprzedawały jako spożywczą po mniej więcej 400 zł. Zarabiały na tym rocznie po kilka milionów złotych. W sprawie zatrzymano do tej pory pięć osób. Usłyszały one zarzuty wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka z przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, za co może grozić do pięciu lat więzienia.

Policja i służby weterynaryjne prowadziły kontrole firm na terenie całego kraju. Podczas kontroli zabezpieczono do badań próbki z prawie tysiąca ton soli niejadalnej. W sprawie przesłuchano też kilkudziesięciu świadków, głównie odbiorców soli, którzy nie mieli świadomości, że dostarczana im sól nie jest spożywcza.

d47tafr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47tafr
Więcej tematów