Strzały w centrum Wrocławia. Ostrzelanych zostało aż siedem mieszkań
Chwile grozy przeżyli mieszkańcy bloku przy ul. Jęczmiennej w centrum Wrocławia. Nieznany sprawca ostrzeliwał z wiatrówki okna ich mieszkań. - Akurat oglądałam w tym pokoju telewizję, gdy kula doleciała do okna - mówi jedna z mieszkanek.
Do zajścia doszło 3 stycznia wieczorem. Zaczęło się około godziny 20. Wtedy to mieszkańcy po raz pierwszy usłyszeli huki od strony podwórka. Myśleli, że coś uderza w szybę. Początkowo nikt z nich nie kojarzył, że mogą to być strzały.
- Dopiero po chwili sąsiad sprawdził okna i zorientował się, że są na nich ślady po kulach. Około północy przyjechała policja - opowiadają portalowi TuWrocław.com świadkowie zajścia.
Po oględzinach okazało się, że w szybach mieszkania, do którego wezwano policjantów, jest aż pięć dziur. Mieszkańcy pozostałych mieszkań zauważyli swoje szkody następnego dnia. Przynajmniej w siedmiu lokalach sprawca, strzelając prawdopodobnie z broni pneumatycznej, zniszczył okna. Wiele wskazuje na to, że strzały padały od strony ulicy Żytniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jechał wprost na pieszego. Nagranie pogrążyło kierowcę
- Mieszkam tu ponad 30 lat i nigdy nie zdarzyło się tu nic takiego. Niestety, w okolicy mieszka dużo patologii. Policja powinna tutaj działać częściej - mówi TuWrocław.com pani Lucyna, która ma uszkodzone dwa okna.
- Boimy się o swoje bezpieczeństwo. W naszej klatce mieszkają sami porządni i spokojni ludzie. Na co dzień jest tu cisza - dodaje.
Policja potwierdza informacje Wirtualnej Polsce. Doszło do incydentu, ale na razie nie są udzielane szczegółowe informacje.
Źródło: turoclaw.com