Policjanci obserwowali nastolatka. Nie spodziewali się tego, co zrobił
Zamojscy policjanci zareagowali na zachowanie młodego rowerzysty, który w miejscowości Mokre położył się na drodze. Okazało się, że 16-latek w organizmie miał prawie promil. Przyjechał po niego wujek, który również był pijany. 30-latek miał blisko dwa promile. Na dodatek towarzyszyła mu 14-latka, także nietrzeźwa.
27.08.2024 | aktual.: 27.08.2024 14:42
Wczoraj, przed godziną 20 policjanci z ruchu drogowego zamojskiej komendy podjęli interwencję w miejscowości Mokre (woj. lubelskie). Zauważyli tam młodego mężczyznę. Jechał rowerem, a następnie położył się na drodze, stwarzając poważne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali, podjeżdżając do młodzieńca, aby sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Szybko okazało się, że powodem jego nietypowego zachowania był alkohol.
Zobacz także
Badanie alkomatem wykazało, że 16-letni mieszkaniec Zamościa miał w organizmie prawie promil alkoholu. Wkrótce po rozpoczęciu interwencji na miejsce zdarzenia przybyli rowerami wujek 16-latka oraz jego koleżanka, którzy zostali powiadomieni o sytuacji. Okazało się, że oni również byli nietrzeźwi. 30-letni wujek, także mieszkaniec Zamościa, miał prawie dwa promile alkoholu, a 14-letnia dziewczyna z gminy Szczebrzeszyn – promil.
Policjanci zadbali o to, by młodzi ludzie znaleźli się pod właściwą opieką. 16-latkiem zajęła się trzeźwa krewna, natomiast 14-latkę przekazano pod opiekę matki. O całym zdarzeniu został poinformowany zamojski sąd rodzinny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30-letni mężczyzna odpowie za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara aresztu lub grzywna w wysokości co najmniej 2,5 tys. złotych.
Źródło: Lublin112.pl