Koń biegł środkiem ulicy. Zareagował policjant
Do nietypowej sytuacji doszło dzisiaj w Radomiu. Przestraszony koń biegał po ulicy, tuż obok jadących samochodów. Zwierzę zatrzymał policjant drogówki, który akurat jechał na służbę.
W środę około godziny 5.30 na ulicy Kozienickiej w Radomiu środkiem ulicy biegł wystraszony koń. Zwierzę nic sobie nie robiło z faktu, że porusza się środkiem ulicy, obok przejeżdżających samochodów. Traf chciał, że w tym samym czasie, przejeżdżał tamtędy policjant radomskiej drogówki.
Funkcjonariusz zatrzymał swój pojazd i pieszo dogonił konia. Następnie telefonicznie poinformował dyżurnego radomskiej jednostki o zaistniałej sytuacji i o braku jakiejkolwiek opieki nad zwierzęciem. Na miejsce udał się patrol prewencji, który pomógł zabezpieczyć zwierzę do czasu ustalenia jego właściciela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po kilkunastu minutach na miejsce przybył zmartwiony właściciel i oświadczył, że koń w nocy przestraszył się czegoś, oddalił się od stada i rozpoczął swoją podróż od miejscowości Gzowice do Radomia.
– Jak się okazało, 8-letniemu kucykowi o imieniu Juta nic się nie stało. "Najadł się" tylko strachu i przebył ponad 15 kilometrów, aby zakończyć swoją wycieczkę na spotkaniu z policjantami radomskiej komendy – przekazała sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z KMP w Radomiu.
Zmęczone, ale całe i zdrowego zwierzę przekazano właścicielowi, którego pouczono o prawidłowym zabezpieczeniu swojego podopiecznego przed kolejną ucieczką.