Rzymkowski: trudno powiedzieć z kim maszerowałem. Chyba z narodowcami
Poseł Kukiz'15 wziął udział w Marszu Niepodległości, jednak nie ma pewności, czy maszerował razem z narodowcami, czy w "rządowej" części pochodu. Wiceprezes UPR podkreśla, że marsz przebiegł w spokojnej atmosferze, czego nie zmieniają pojedyncze wybryki.
- Maszerowałem chyba z narodowcami. Było tak dużo ludzi, że trudno było określić - powiedział na antenie Radia Zet.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rzymkowski twierdzi, że demonstracja była "ogromnym sukcesem" środowisk narodowych, który próbują zawłaszczyć środowiska rządowe. - Miałem wczoraj wrażenie zuchwałej kradzieży. Jeśli chodzi o przekaz, w prorządowych mediach ćwierćmilionowy marsz był przypisany jako wielki sukces rządu - stwierdził.
Poseł Kukiz'15 potępił rasistowskie symbole oraz udział włoskich faszystów w marszu, ale podkreślił, że osoby zachowujące się niegodnie podczas demonstracji, stanowiły margines. - Tak jak jedziemy tramwajem i jest kieszonkowiec i kradnie. Nie możemy powiedzieć, że wszyscy jeżdżący tramwajami są kieszonkowcami. (...) Uważam że tego typu hasła nie powinny padać i niektórzy organizatorzy nie dorośli do tego, że nie rozumieją, że to nie przystoi. To też powód, dla jakiego wielu Polaków nie uczestniczy w Marszu Niepodległości - ocenił.
Zobacz także: Wassermann: czuję ogromne wsparcie ze strony Kaczyńskiego i Morawieckiego
Rzymkowski odniósł się również do przebiegu uroczystości na pl. Piłsudskiego. Jego zdaniem fakt, że prezydent Andrzej Duda nie przywitał obecnego w Warszawie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska podczas przemówienia, jest "dużym faux pas" i "małym skandalikiem politycznym".
Źródło: radiozet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl