"Rzeczpospolita Polska nie godzi się na kolejny rozbiór"
Rzeczpospolita Polska nie jest gotowa pogodzić się z rolą słabo zauważalnego cienia w rozmowach "gigantów", dzielących obszar energetyczny, a faktycznie dokonujących kolejnego "rozbioru" Polski - podkreśla moskiewska "Gazieta", komentując zablokowanie przez Warszawę
unijnego mandatu na negocjacje nowego porozumienia Rosja-UE.
24.11.2006 12:45
"Rzeczpospolita Polska, będąc pełnoprawnym członkiem europejskiej rodziny, w rzeczywistości okazała się zakładnikiem dialogu energetycznego Rosji i Europy Zachodniej" - pisze dziennik.
Według "Gaziety", "Polska nie jest pełnoprawnym podmiotem tego dialogu", a obie strony traktują ją jako "mało znaczący kraj tranzytowy, który można omijać metodą budowy Gazociągu Północnego, lub którego w ogóle można nie informować o wzajemnych planach".
Zdaniem dziennika, "Unia Europejska, zetknąwszy się z polskim problemem, nie doceniła ciężkiego moralnego bagażu historycznego stosunków Polski i Rosji".
"A zajmując się z pozoru stricte gospodarczym problemem zaopatrzenia Europy w surowce energetyczne, nie uwzględniła interesów jednego ze swoich nowych członków, który geograficznie jest buforem między byłym imperium sowieckim, a światem zachodnim" - dodaje "Gazieta".
W opinii dziennika, Unia Europejska "nie zrozumiała również tego, że Polska od dawna figuruje w rosyjskim wykazie 'osi zła', którą tworzą też Gruzja, Mołdawia i trzy kraje bałtyckie".
"Gazieta" podkreśla także, że polskie elity polityczne są zgodne co do tego, że "sąsiedzi ze wschodu i zachodu powinni traktować Polskę jako pełnoprawnego partnera, z którego opinią trzeba się liczyć w rozmowach o dowolnej konfiguracji".
Jerzy Malczyk