Rzeczoznawca zaniżał ceny domów
Gospodarstwo warte 600 tys. zł wycenił na
118 tys. zł, inny dom wycenił nie zaglądając nawet do środka - tak
pracował rzeczoznawca Waldemar S. A komornik nic nie zauważył i
zlicytował nieruchomości - pisze "Gazeta Olsztyńska".
04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 00:51
Jeden komornik, jeden rzeczoznawca i te same podejrzenia o zaniżenie wartości zlicytowanych nieruchomości połączyły trzy rodziny ze Szczytna, które straciły majątek życia w efekcie komorniczych egzekucji za długi. W poniedziałek zlicytowani dłużnicy zawiadomili szczycieńską prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez komornika Dariusza Kęsickiego i rzeczoznawcę Waldemara S. z Olsztyna. Pierwszemu zarzucają m.in. brak nadzoru, drugiemu poświadczenie nieprawdy w wycenie nieruchomości, które własnoręcznie sporządził. Sprawą zajął się też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Przeciwko Waldemarowi S. prokuratura w Szczytnie skierowała już do sądu akt oskarżenia. Oskarżamy go o poświadczenie nieprawdy w sporządzonym przez siebie operacie szacunkowym- mówi Dorota Kszyna, prokurator rejonowy w Szczytnie. Najbliższa rozprawa odbędzie się w ten piątek.
Jak się dowiedziała "GO", Waldemar S. ma już na swoim koncie prawomocny wyrok z tego samego paragrafu (wyrok pierwszej instancji zapadł 22 czerwca). Nie chciał rozmawiać z "GO" o wycenach, które wykonał w Szczytnie. Nie zajmę teraz stanowiska w tych sprawach - mówił.
Sprawą zainteresował się też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Historię egzekucji komorniczych w Szczytnie przedstawił mu senator Jerzy Szmit (PiS). W poniedziałek na polecenie Ziobry Sąd Okręgowy w Olsztynie wysłał zapytania o bieg opisywanych przez "GO" egzekucji do Sądu Rejonowego w Szczytnie. (PAP)