PolskaRzecznik: zróbcie coś z tymi reklamami!

Rzecznik: zróbcie coś z tymi reklamami!

Zwiększenie natężenia dźwięku podczas emisji reklam telewizyjnych narusza prywatność odbiorców i ich spokój psychiczny - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Janusz Kochanowski. Apeluje o zbadanie sprawy głośnych reklam przez Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Interwencja RPO spowodowana jest napływającymi skargami od telewidzów.

Rzecznik: zróbcie coś z tymi reklamami!
Źródło zdjęć: © PAP

08.08.2006 | aktual.: 08.08.2006 19:07

"Wydaje się, że niespodziewane zwiększanie natężenia dźwięku od kilku do nawet kilkunastu decybeli przy nadaniu reklamy, w przerwie programu stanowi naruszenie ich prywatności" - napisał Janusz Kochanowski w liście do przewodniczącej KRRiT.

Rzecznik zwraca ponadto uwagę, że nagła zmiana natężenia dźwięku przy nadawaniu reklamy zmusza odbiorcę do ciągłego regulowania odbiornika. "Praktyka ta jest postrzegana przez zainteresowanych jako naruszenie ich praw. W tym kontekście trzeba wskazać, że spokój psychiczny należy niewątpliwie do otwartego katalogu dóbr osobistych chronionych na podstawie art. 23 Kodeksu cywilnego" - podkreśla RPO.

Rzecznik przypomina także, że w 2002 r. interweniował już w tej sprawie w KRRiT oraz w TVP. "Niestety odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy nie doprowadziły do rozwiązania problemu" - pisze RPO.

Szefowa KRRiT Elżbieta Kruk, która przebywa obecnie na urlopie zapowiedziała, że zajmie się tą sprawą po powrocie do pracy. Nie jest to do końca śmieszna sprawa. Sama zauważam ten problem - powiedziała Kruk.

Najbliższe posiedzenie KRRiT odbędzie się 29 sierpnia.

TVP zapewnia z kolei, że emitowane w niej reklamy nie są głośniejsze niż inne programy. Telewizja przypomina ponadto, że w związku z zarzutami głośniejszego nadawania reklam Wydział Kontroli Technicznej Ośrodka Emisji TVP przeprowadził pomiary urządzeń nagrywających i odtwarzających sygnał foniczny reklam oraz trasy światłowodowej pomiędzy Biurem reklamy, a Ośrodkiem Emisji TVP. Nie stwierdzono tu nieprawidłowości.

Jednak mając na uwadze skargi telewidzów Biuro Reklamy TVP w porozumieniu z Wydziałem Kontroli Technicznej począwszy od marca 2005 emituje reklamy z obniżonym o trzy decybele poziomem dźwięku - informuje rzecznik TVP.

Szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy w Polsce Bohdan Pawłowicz wyjaśnia z kolei, że każda stacja telewizyjna ma określone parametry dopuszczalności poziomu nagrania reklamy i spoty, które ich nie przestrzegają nie są dopuszczane do emisji.

Wystarczy jednak zastosować odpowiednią technikę obróbki dźwięku, która sprawia, że mimo, iż reklama spełnia określone normy to jest głośniej słyszalna. Ta kompresja nie jest oczywiście robiona przypadkiem, ale na wyraźne życzenie części reklamodawców, którzy uważają, że im głośniej tym skuteczniej - powiedział Pawłowicz.

Dodał jednak, że takie zabiegi powodują niekiedy odwrotny skutek, bo podbijanie głośności irytuje i powoduje, że widzowie wyłączają lub maksymalnie wyciszają reklamę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)