Trwa ładowanie...
usa
06-08-2004 08:00

Rzecznik Sadra: w Nadżafie grozi rewolucja


Rzecznik szyickiego radykała Muktady
al-Sadra zagroził w czwartek wieczorem rozpętaniem krwawej
rewolucji w Iraku, jeśli Amerykanie nie zgodzą się na utrzymanie
rozejmu w Nadżafie.

Rzecznik Sadra: w Nadżafie grozi rewolucjaŹródło: AFP
d18kg6m
d18kg6m

Rzecznik dał Amerykanom czas do północy z czwartku na piątek - oświadczył, że jeśli do tego terminu siły USA nie wstrzymają ognia, bitwa trwać będzie nadal i rozszerzać się będzie płomień rewolucji.

Oświadczenie rzecznika zostało złożone w Nadżafie - świętym mieście szyitów, gdzie w czwartek rozgorzały walki między sadrystami z Armii Mahdiego a siłami koalicji.

Sadryści zestrzelili w czwartek amerykański śmigłowiec w Nadżafie i atakowali siły koalicyjne i irackie także w Kufie, Basrze, Bagdadzie i Amarze, wskrzeszając widmo szyickiego powstania.

Ogółem w starciach w całym kraju zginęło około 20 osób, w tym żołnierz amerykański, a 102 osoby odniosły rany. Walki w Nadżafie były najcięższymi starciami w tym świętym mieście szyitów od rebelii zwolenników 31-letniego Sadra w kwietniu i maju.

Rzecznik Sadra w Nadżafie, Ahmed al-Szajbany, po dniu krwawych starć ogłosił jednak, że Armia Mahdiego nadal chce stosować się do wcześniejszego rozejmu - podobnie jak i siły USA winny respektować umowę o zawieszeniu broni. Taki rozejm został zawarty w czerwcu - przerwanie ognia zakończyło wtedy trwające kilka tygodni powstanie szyitów.

hb/ kan/

d18kg6m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18kg6m
Więcej tematów