Rzecznik przy Trybunale UE: nie wolno dyskryminować Polaków
Państwom Unii Europejskiej nie wolno dyskryminować Polaków legalnie zatrudnionych w Unii, gdyż zabrania tego układ stowarzyszeniowy - uważa rzecznik interesu publicznego przy Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
24.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rzecznik Francis Jacobs wydał tę opinię w końcu ubiegłego tygodnia w konkretnej sprawie Polki, Beaty Pokrzeptowicz-Meyer, która zaskarżyła do sądu kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia za odmowę zgody na zatrudnienie jej na czas nieokreślony.
Obywatel polski zatrudniony legalnie w jednym z państw członkowskich może powołać się na reguły niedyskryminacji zawarte w układzie (stowarzyszeniowym) w postępowaniu przed sądami państw członkowskich przeciwko władzom publicznym działającym jako pracodawca - uznał rzecznik interesu publicznego.
Pokrzeptowicz-Meyer pracowała od października 1992 roku jako asystentka nauczająca języka polskiego na Uniwersytecie w Bielefeld. Jej oficjalnym pracodawcą były władze Nadrenii Północnej-Westfalii. Czteroletnia umowa o pracę wygasła z końcem września 1996 roku.
Nie mogła uzyskać kontraktu bezterminowego jedynie dlatego, że uczyła języka obcego. Zgodnie z obowiązującym wówczas w Niemczech prawem, asystenci nauczający języków obcych - w większości cudzoziemcy - mogli to robić jedynie na podstawie umów terminowych. (aso)