ŚwiatRzecznik Kremla: słowa Kadyrowa dotyczyły niesystemowej opozycji

Rzecznik Kremla: słowa Kadyrowa dotyczyły niesystemowej opozycji

• Jest reakcja Kremla na kontrowersyjną wypowiedź lidera Czeczenii
• Pieskow: "wrogowie narodu" to "opozycja niesystemowa"
• Opozycja ocenia te słowa jako wsparcie dla Kadyrowa

Rzecznik Kremla: słowa Kadyrowa dotyczyły niesystemowej opozycji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | REUTERS POOL

Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że słowa lidera Czeczenii Ramzana Kadyrowa na temat opozycji dotyczą opozycji "niesystemowej". Jak dodał, chodzi o tych, którzy są poza legalnym polem politycznym.

Wypowiedź prezydenckiego rzecznika była pierwszą oficjalną reakcją Kremla na niedawną wypowiedź Kadyrowa, który nazwał przedstawicieli opozycji "wrogami narodu".

- Jeśli przysłuchać się uważnie, to chodzi o niesystemową opozycję. To ci, którzy znajdują się poza mającym legitymizację polem politycznym kraju - powiedział Pieskow, cytowany przez portal RBK. Wyraził ocenę, że Kadyrow mówił o tych, którzy "w swojej działalności nie pozostają w ramach prawa, a są gotowi naruszać prawo, w tym na szkodę kraju".

- Nie trzeba podnosić napięcia, trzeba po prostu spokojnie przeczytać to, co zostało powiedziane - dodał Pieskow.

Zaznaczył, że prezydent jest "w stałym dialogu z dominującą siłą polityczną i z partiami opozycyjnymi".

Co powiedział Kadyrow?

W zeszłym tygodniu służby prasowe Kadyrowa opublikowały jego wypowiedź dla dziennikarzy o tym, że przedstawicieli pozasystemowej opozycji "należy traktować jak wrogów narodu, jak zdrajców". Kadyrow oskarżył opozycję, że próbuje skorzystać na obecnych trudnościach gospodarczych. - Oni grają w grę wymyśloną przez zachodnie specsłużby, tańczą, jak one im zagrają - oświadczył i dodał: "Uważam, że tych ludzi należy sądzić z całą surowością za ich wywrotową działalność".

Opozycja i obrońcy praw człowieka ocenili te deklaracje jako próbę zastraszenia. Za wypowiedziami Kadyrowa nastąpiły publikacje szefa czeczeńskiego parlamentu Magomieda Daudowa. Zamieścił on na swoim Instagramie zdjęcie Kadyrowa z jego owczarkiem kaukaskim i komentarzem, że zwierzę "świerzbią kły" na inne psy - i tutaj wyliczył imiona psów, których brzmienie nawiązywało do nazwisk opozycyjnych polityków i publicystów.

Po kilku dniach Kadyrow opublikował w swoim Instagramie wyjaśnienie, że miał na myśli tych, którzy wyjechali z Rosji i spoza niej "oblewają nasz kraj brudem". To oni - kontynuował - "jeżdżą do USA, stolic krajów Europy, podpowiadają, jakie sankcje wprowadzić, żeby osłabić gospodarkę, bezpieczeństwo i stabilność Rosji". Jak dodał, miał na myśli "właśnie ich oraz ich pomagierów w kraju".

Reakcja opozycji

Jewgienij Bobrow, wiceprzewodniczący Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji zapowiedział w poniedziałek, że rada poprosi o ekspertyzę lingwistyczną wypowiedzi Kadyrowa o "wrogach narodu".

Opozycyjna Partia Wolności Narodowej (Parnas) oświadczyła w środę, że wypowiedź Pieskowa ocenia jako wsparcie dla Kadyrowa.

Według opozycyjnej rosyjskiej telewizji Dożd w Groznym przygotowywany jest na piątek, 22 stycznia, wiec poparcia dla Kadyrowa. Telewizja powołała się na przedstawicieli działającej na uczelniach organizacji młodzieżowej "Achmat" i na mieszkańców Groznego.

Z Moskwy Anna Wróbel

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)