Rządowy kompleks w Pekinie na liście "kluczowych obiektów kultury"
Ściśle strzeżony rządowy kompleks Zhongnanhai w centrum Pekinu, od 1949 roku mieszczący siedziby partii komunistycznej i władz kraju, trafił na chińską listę "kluczowych obiektów kultury", podlegających szczególnej ochronie państwa. W tym zamkniętym dla postronnych osób miejscu do śmierci w 1976 roku mieszkał twórca i przywódca Chin Ludowych Mao Zedong.
02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 19:18
Leżący po sąsiedzku na zachód od cesarskiego Zakazanego Miasta Zhongnanhai (dosł. Jezioro Środkowe i Południowe) liczy ponad tysiąc lat. Powstał jako zespół parkowy, pełniący funkcje rekreacyjne i zarazem rezydencjalne dla wybranych przedstawicieli rządzących dynastii.
Po 1949 roku zbudowano tam jeszcze osiedle rządowe, odznaczające się architekturą niekorzystnie kontrastującą z dawną zabudową i układem parkowym.
Jak napisała agencja Xinhua (Sinhua), podczas Rewolucji Kulturalnej (1966-1976) niektóre znajdujące się na terenie kompleksu zabytki zniszczyła Czerwona Gwardia Mao. Teraz mają one zostać odbudowane.
Zhongnanhai jest dziś jednym z kilku prestiżowych miejsc w stolicy Chin, gdzie przyjmowani są goście zagraniczni.
Kompleks Zhongnanhai - którego znaczenie w Chinach porównuje się z Białym Domem w USA - wiąże się także najnowszymi wydarzeniami w historii Chin, o których oficjalne media - w tym agencja Xinhua - milczą lub wspominają niezwykle rzadko.
W latach 1989-2005 w areszcie domowym na terenie Zhongnanhai przebywał Zhao Ziyang, opowiadający się za reformami sekretarz generalny partii komunistycznej (od 1987 r.), odsunięty od władzy za to, że sprzeciwił pacyfikacji studenckiej demonstracji na placu Tiananmen w czerwcu 1989 r.
W kwietniu 1999 r. zespół Zhongnanhai otoczyła manifestacja 10 tys. zwolenników sekty Falun Gong, którzy domagali się wypuszczenia z aresztu kilku współpraktykujących. Tak liczne wystąpienie wokół rządowego kompleksu było jedną z przyczyn delegalizacji Falun Gong w Chinach i fali aresztowań jego zwolenników. Część sympatyków Falun Gong w USA uważa, że demonstracja była sfingowana, żeby dać władzom pretekst do rozpoczęcia prześladowań.
Od niedawna z Zhongnanhai rozciąga się widok na pobliski, będący na ukończeniu Wielki Teatr Narodowy - futurystyczną czaszę z tytanu i szkła. Imponujący, wart 400 mln USD budynek zaprojektował francuski architekt Paul Anderu na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie w 2008 r.
Henryk Suchar