Rząd zrobi wszystko, by uratować dziennikarzy
Premier Leszek Miller zapewnił, że Polska uruchomiła wszystkie służby dyplomatyczne, by z Iraku wydobyć zatrzymanych dwóch polskich dziennikarzy.
07.04.2003 | aktual.: 07.04.2003 19:20
Premier kończy wizytę w Turcji. Po krótkim międzylądowaniu w Stambule odleci w poniedziałek wieczorem do Warszawy.
Miller dodał, że żegnając się z tureckimi gospodarzami, poinformował ich o zatrzymaniu polskich dziennikarzy w Iraku. Powiedział, że uzyskał od Ministerstwa Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych Turcji przyrzeczenie, że również tureccy dyplomaci użyją wszystkich dostępnych środków, by pomóc polskim dziennikarzom.
"Polski rząd robi wszystko, aby wyjaśnić przyczyny zaginięcia polskich dziennikarzy w Iraku" - powiedział również dziennikarzom sekretarz stanu ds. międzynarodowych w Kancelarii Premiera Tadeusz Iwiński, który towarzyszy premierowi w wizycie w Turcji.
"Premier rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych. Uruchomiliśmy nasze placówki w najważniejszych dla tego konfliktu miejscach - w Waszyngtonie i w Kuwejcie. Mamy nadzieję, że nasi dziennikarze odnajdą się cali i zdrowi" - powiedział Iwiński.
Podkreślił, że Irak to obecnie bardzo trudne i niebezpieczne miejsce dla dziennikarzy. "Wczoraj zginął w dramatycznych okolicznościach jeden z dziennikarzy brytyjskich. Nie była to pierwsza ofiara. Miejmy nadzieję, że wśród tych ofiar w Iraku nie będzie Polaków" - powiedział Iwiński.
Około 13.00 naszego czasu uzbrojeni Irakijczycy zatrzymali w południowym Iraku specjalnego wysłannika Polskiego Radia Jacka Kaczmarka. Wraz z dziennikarzem telewizji TVN 24 Marcinem Firlejem został zatrzymany na drodze z Nasiriji do Nadżafu. Świadkami zdarzenia byli dziennikarz TVN Maciej Woroch i producent TVN 24 Piotr Piłat, którym udało się uciec i poinformować o tym wydarzeniu zarówno swoją stację, jak i najbliższą jednostkę amerykańską.(iza)