Rząd USA rezygnuje z budowy małych bomb atomowych
Administracja prezydenta George'a Busha porzuciła plany budowy kontrowersyjnych małych bomb nuklearnych, które miały służyć do niszczenia podziemnych bunkrów - trudnych celów dla broni konwencjonalnej.
26.10.2005 | aktual.: 26.10.2005 20:56
Rząd USA argumentował dotąd, że małe taktyczne głowice nuklearne są niezbędne do niszczenia podziemnych bunkrów, coraz częściej budowanych przez wrogów USA, jak Saddam Husajn. Ogłoszono jednak, że administracja zmieniła zdanie i bomby "A" zastąpi broń konwencjonalna.
Republikański senator Pete Domenici powiedział, że Ministerstwo Energetyki - w którego gestii jest w USA także produkcja broni nuklearnej - zawiadomiło go, iż zrezygnowano już z budowy małych bomb, więc nie będą potrzebne fundusze na ten cel.
Administracja od dawna toczyła spór z Kongresem o sfinansowanie kosztownej budowy małych bomb. Przeciwnicy nuklearnych planów rządu twierdzili, że budowa bomb nakręci spiralę wyścigu zbrojeń atomowych na świecie. Ostrzegali też przed szkodliwymi dla środowiska naturalnego skutkami napromieniowania terenu zaatakowanego przez małe bomby.Decyzję administracji przyjęli z uznaniem.
Tomasz Zalewski