Świat"Rząd USA powinien modlić się na kolanach, aby nic nie stało się Snowdenowi"

"Rząd USA powinien modlić się na kolanach, aby nic nie stało się Snowdenowi"

Rząd USA powinien codziennie modlić się na kolanach, aby nic nie stało się Snowdenowi, bo jeśli coś mu się stanie, ujawnione zostaną wszystkie posiadane przez niego informacje, a to byłoby dla nich najgorszym koszmarem - ostrzegł dziennikarz "Guardiana,", gazety, która jako pierwsza ujawniła rewelacje byłego pracownika amerykańskich służb.

"Rząd USA powinien modlić się na kolanach, aby nic nie stało się Snowdenowi"
Źródło zdjęć: © AFP | Human Rights Watch/Tanya Lokshina

15.07.2013 | aktual.: 15.07.2013 12:23

Pracujący w brytyjskim dzienniku Glenn Greenwald udzielił wywiadu argentyńskiej gazecie "La Nacion". - Snowden posiada wystarczająco dużo informacji, żeby w ciągu minuty wyrządzić rządowi USA taką szkodę, jakiej nie wyrządził nikt inny - powiedział. - Teraz jego najważniejszym celem jest nie skończyć w amerykańskim więzieniu - dodał.

Dziennikarz sprecyzował, że chodzi o "wiele dokumentów" na temat programów, które bez wiedzy amerykańskich obywateli "pozbawiają ich prawa do prywatności". Snowden miał przekazać kopie tych dokumentów kilku osobom.

- To są tysiące dokumentów, które pozwalają odtworzyć schemat działania Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) - powiedział Greenwald, podkreślając, że wszystkie materiały zostały zaszyfrowane, aby zapewnić ich bezpieczne przechowywanie.

- Rząd USA powinien codziennie modlić się na kolanach, żeby nic nie stało się Snowdenowi, bo jeśli coś mu się stanie, ujawnione zostaną wszystkie posiadane przez niego informacje, a to byłoby dla nich najgorszym koszmarem - ostrzegł.

Jak zaznaczył, celem Snowdena nie jest szkodzenie USA, ale pokazanie ludziom na całym świecie, że korzystają z oprogramowania, nie wiedząc, że bez ich zgody naruszane jest ich prawo do prywatności.

30-letni Snowden ujawnił dziennikom "Guardian" i "Washington Post", że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) prowadzi inwigilację elektroniczną na wielką skalę, obejmującą również sojuszników Stanów Zjednoczonych. Obecnie były pracownik służb przebywa w strefie tranzytowej podmoskiewskiego lotniska Szeremietiewo, starając się uzyskać dla siebie azyl.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)