Biały Dom opierał się przed wydaniem tych dokumentów, sporządzonych w październiku 2002 r., senackiej Komisji ds. Wywiadu, ponieważ CIA ostrzegała w nich, że informacje o domniemanych próbach zakupu uranu nie są wiarygodne.
Agencja przestrzegała, by prezydent George W. Bush nie wspominał o rzekomej transakcji w swym przemówieniu w Cincinnati 7 października ubiegłego roku.
Prezydent nie uczynił tego, ale w orędziu o stanie państwa w styczniu powiedział w jednym zdaniu o uranie, powołując się na wywiad brytyjski. Zrobił to za sugestią swych współpracowników z Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Propagandowe wykorzystanie tej niesprawdzonej informacji przez Busha stało się powodem zmasowanej krytyki ze strony opozycji i mediów.
Tomasz Zalewski