"Rząd udaje, że nie ma sprawy niemieckich roszczeń"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że
kwestia roszczeń niemieckich jest niezauważana przez obecny polski
rząd. Rząd udaje, że tej sprawy nie ma - powiedział Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Ostródy.
Można by uznać, iż tyle zapewnień padło, że podnoszenie tej kwestii jest bezzasadne, albo że jest celowym wywoływaniem niepokoju, czy histerii - oświadczył prezes PiS. Dodał, że inicjatorom takich działań chodzi o wpisanie sprawy wysiedleń do europejskiego porządku moralnego, a następnie prawnego.
Jeśli to się uda, to na pewno nie będzie tak, że Polacy wysiedleni ze Wschodu coś uzyskają. Będą to roszczenia wobec Polaków - powiedział J. Kaczyński. Podkreślił, że obowiązkiem polskiej władzy, niezależnie z jakiej partii się wywodzi, jest wykazywać w kwestii roszczeń niemieckich maksimum zapobiegliwości i przewidywalności.
Zdaniem prezesa PiS polskie sądownictwo działa w tej sprawie w sposób zdumiewający i niektórzy sędziowie przyjmują takie rozumowanie, że prawa cudzoziemców w Polsce są ważniejsze, niż prawa Polaków.
J. Kaczyński przywołał sprawę rodzin Moskalików i Głowackich z Nart koło Szczytna, którzy pod koniec roku muszą wyprowadzić się z domu, ponieważ odzyskała go dawna właścicielka Agnes Trawny. Stało się to na mocy wyroku Sądu Najwyższego. B. premier przypomniał także, że zwrócił się do premiera Tuska o pomoc dla tych mieszkańców, ale nie dostał odpowiedzi.
Prezes PiS powiedział, że w kwestii roszczeń nie chodzi o rozwiązania dla indywidualnych przypadków, ale całkowite zablokowanie możliwości ubiegania się o zwrot nieruchomości.