Rząd przyjął projekty zmian w prawie karnym
Rząd przyjął dwa projekty zmian w
prawie karnym. Premier nie ujawnił szczegółów, które mają być
podane w środę. PAP dowiedziała się, że chodzi m.in. o projekt
szybkiego osądzania chuliganów schwytanych na gorącym uczynku.
Z komunikatu rządu wynika, że drugi projekt dotyczy m.in. dyscyplinowania uczestników procesu: za niestawienie się bez usprawiedliwienia w sądzie świadkowi lub biegłemu groziłaby grzywna do 20 tys. zł.
Po obradach rządu premier Kazimierz Marcinkiewicz nie przedstawił szczegółów przyjętych projektów. Oświadczył jedynie, że są one ważne dla realizacji programu PiS oraz że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "pracuje bardzo efektywnie", za co złożył mu gratulacje. Dopytywany przez dziennikarzy, premier odesłał ich na środową konferencję prasową.
PAP udało się dowiedzieć w resorcie sprawiedliwości, że projekt zmiany Kodeksu karnego oraz innych ustaw, przewiduje tzw. tryb przyspieszony dla sprawców niektórych przestępstw.
W styczniu przedstawiciele resortu mówili, że w tym trybie mieliby być sądzeni ci, którzy dopuścili się np. zniszczenia mienia, gróźb karalnych, znieważenia funkcjonariuszy, naruszenia nietykalności cielesnej, a także sprawcy wypadków drogowych po pijanemu. Prokuratura i policja miałyby 48 godzin, by sformułować wniosek, który zastąpi akt oskarżenia. Sąd wydawałby wyrok w szybkim terminie. Najwyższą możliwą karą byłyby dwa lata więzienia. Przyspieszony tryb może być zastosowany w ok. 200 tys. postępowań, które obecnie są prowadzone w normalnym trybie i czasami toczą się miesiącami.
Z wtorkowego komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu po posiedzeniu Rady Ministrów wynika, że drugi przyjęty projekt, zmiany Kodeksu postępowania karnego oraz innych ustaw, zakłada zwiększenie możliwości dyscyplinowania przez sądy uczestników postępowania karnego - "aby wyeliminować nagminnie stosowaną taktykę przedłużania postępowania".
Na wszystkich, w tym na osoby prywatne, rozszerzono by obowiązek udzielania pomocy policji, prokuraturze i sądom w toku postępowania karnego. Nieudzielenie pomocy zagrożone byłoby karą do 20 tys. zł.
Taką samą karę można by wymierzać świadkowi, biegłemu i tłumaczowi za nieusprawiedliwioną nieobecność na rozprawie. W wyjątkowych przypadkach za nieusprawiedliwioną nieobecność można by karać obrońcę lub pełnomocnika. Karą w tej wysokości zagrożone byłoby również bezpodstawne uchylanie się m.in. od: złożenia zeznania, złożenia przyrzeczenia, wykonania czynności biegłego, tłumacza lub specjalisty. Od postanowienia o nałożeniu kary przysługiwałoby odwołanie.
Uczestnik postępowania, także obrońca lub pełnomocnik, który poprzez niestawiennictwo spowoduje konieczność odroczenia rozprawy, mógłby być obciążony wynikającymi z tego dodatkowymi kosztami postępowania. W przypadku rażącego naruszenia obowiązków procesowych przez obrońcę lub pełnomocnika, sąd i prokurator mogliby żądać od rady adwokackiej lub rady izby radców prawnych nadesłania w wyznaczonym terminie informacji o podjętych działaniach wynikających z zawiadomienia ich o tym fakcie.
Z komunikatu wynika też, że rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego i innych ustaw, który dotyczy zmian w sądach gospodarczych. Każdy sędzia orzekający sądu gospodarczego będzie miał do końca roku asystenta - prawnika, który odciąży go od wielu zajęć. Będą też nowe regulacje w procedurze obrotu gospodarczego, dojdzie do informatyzacji sądów gospodarczych i wzrostu liczby etatów w nich.