Rząd jeszcze nie odpuścił Katarczykom?
W piątek sejm zajmie się ratyfikacją umowy zawartej między polskim i katarskim rządem w celu unikania podwójnego podatkowania – dowiedział się serwis tvp.info. Zdaniem posłów PiS, termin skierowania do sejmu ustawy o ratyfikacji umowy mógł zostać przyśpieszony w związku z próbą sprzedaży stoczni katarskiemu inwestorowi.
09.09.2009 | aktual.: 09.09.2009 18:44
Zgodnie z konstytucją, umowy międzynarodowe ratyfikuje prezydent. Na ratyfikację niektórych z nich musi się wcześniej jednak zgodzić parlament. Tak jest w tym przypadku. Umowa, którą posłowie zajmą się w piątek, ma pozwolić unikać sytuacji, w której katarskie firmy działające w Polsce, oraz polskie w Katarze, płacą podatki w obu krajach.
„Umowa stworzy korzystne warunki zacieśnienia dwustronnych stosunków, głównie gospodarczych, między obu państwami” – pisze rząd w uzasadnieniu do ustawy o ratyfikacji umowy. Porozumienie zostało zawarte w stolicy Kataru w listopadzie 2008 roku. Do rozpatrzenia przez sejm rząd skierował umowę jednak na początku lipca 2009 roku, czyli wkrótce po tym, jak minister Grad ogłosił, że zakupem polskich stoczni jest zainteresowany katarski bank inwestycyjny QInvest.
– Pojawia się pytanie, czy ten termin nie był przypadkowy – mówi poseł PiS Marek Suski. Dodaje, że w tym samym czasie wyszła na jaw informacja, że Ministerstwo Skarbu za 21,5 miliona złotych odkupuje od Warszawy Pałac Szaniawskich po to, by później sprzedać budynek władzom Kataru, które upatrzyły go sobie na ambasadę. Niewiele wcześniej Polska podpisała z Katarem umowę na zakup gazu z tego kraju. – Być może przyśpieszona ratyfikacja umowy jest kolejnym ukłonem w stronę władz Kataru – zastanawia się poseł Suski.
Umowy międzypaństwowe czekają na ratyfikacje często kilka lat. Przykładowo podczas tego posiedzenia sejm rozpatrzy umowę z 2004 roku z Republiką Federalną Niemiec o oznakowaniu i utrzymaniu wspólnej granicy. Dopiero w lipcu prezydent ratyfikował z kolei przyjęty w 2005 roku protokół dodatkowy do Konwencji Genewskich.
Zdaniem przewodniczącego Sejmowej Komisji Spraw zagranicznych Andrzej Halickiego z PO, w przypadku umowy z Katarem nie może być jednak mowy o żadnym przyśpieszonym trybie. – Polska podpisuje umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z wieloma państwami, również z regionu Zatoki Perskiej. Umowa z Katarem się na tym tle nie wyróżnia i nie jest traktowana w żaden uprzywilejowany sposób – zaznacza.
Wiktor Ferfecki