Rywin do więzienia
Na 18 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie
wyznaczył termin stawienia się Lwa Rywina w zakładzie karnym przy
ul. Rakowieckiej dla odbycia prawomocnego wyroku dwóch lat
więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory. Obrona
zapewnia, że Rywin się stawi, ale zarazem pyta, kto weźmie
odpowiedzialność, jeśli chory człowiek będzie musiał iść do
więzienia, w którym nie ma warunków na leczenie.
29.03.2005 | aktual.: 29.03.2005 19:18
Jak powiedział rzecznik prasowy sądu Wojciech Małek, wyznaczenie tego terminu nie jest sprzeczne z wcześniejszym postanowieniem sądu, by biegli lekarze zbadali, czy stan zdrowia Rywina pozwala na odbycie kary. Badania mogą się zakończyć przed 18 kwietnia - dodał Małek. Zaznaczył, że jeżeli stan zdrowia Rywina na to nie pozwoli, kara wobec niego będzie odroczona.
W zeszłym tygodniu sąd zwrócił się do lekarzy sądowych o pilne wydanie opinii, czy Rywin może odbywać karę. Wcześniej sąd rozpoczął procedurę związaną z wykonaniem kary dla Rywina po tym, jak otrzymał pisemne uzasadnienie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego (SA) w Warszawie z grudnia 2004 r.
Obrona wniosła o odroczenie wykonania kary, przedstawiając dokumentację lekarską choroby Rywina. Nie jest ona oficjalnie znana - dane o stanie zdrowia podlegają ochronie.
Mec. Piotr Rychłowski powiedział we wtorek PAP, że obrona "na 99 proc. wie", że do 18 kwietnia Zakład Medycyny Sądowej nie zdoła zbadać Rywina i wydać opinii o jego zdrowiu. "Nie można zatem wykluczyć, że mimo braku tych badań nasz klient będzie się musiał stawić w zakładzie karnym. I wtedy się stawi" - oświadczył mecenas. Zarazem spytał retorycznie, "kto weźmie odpowiedzialność za to, że chory człowiek będzie odbywał karę w zakładzie, gdzie nie ma odpowiednich warunków?".
Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia prokuratura i obrońcy skazanego mają 30 dni na skierowanie kasacji do Sądu Najwyższego. Obrona zapowiedziała kasację już wcześniej - wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary aż do rozpoznania sprawy w SN. Ten wniosek powinien być także w odrębnym trybie rozpatrzony przez SN. Prokuratura zastanawia się, czy odwoływać się do SN w sprawie kwalifikacji prawnej czynu.
Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik zapowiadał, że po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia wyroku zapadnie decyzja o ewentualnym śledztwie, które miałoby ustalić, czyim pomocnikiem był Rywin przy próbie płatnej protekcji
SA uznał w grudniu 2004 r., że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 roku SO skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. Po rozpatrzeniu apelacji obrony i prokuratury, SA obniżył wyrok do dwóch lat.