Ryszard Kalisz skazany na zesłanie?
Zemsta podobno najlepiej smakuje na zimno. Przynajmniej Grzegorzowi Napieralskiemu (36 l.). Szef SLD po tym, jak część polityków Sojuszu - delikatnie mówiąc - nie wspierała go w wyborach prezydenckich, postanowił ich ukarać. Jeden z jego głównych oponentów Ryszard Kalisz (53 l.) może zostać... zesłany do senatu.
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 10:42
Tajny plan Napieralskiego jest prosty: odmłodzenie partii, co poza pozyskaniem młodszych wyborców przy okazji umożliwi wycięcie partyjnych przeciwników. Szef SLD chce wprowadzić na listy w przyszłorocznych wyborach do parlamentu około 60 młodych działaczy SLD, którzy teraz działają w samorządach. – W ten sposób będzie mógł oficjalnie tłumaczyć, że osoby z doświadczeniem, jak Kalisz, bardziej przydadzą się w senacie. Ale to klasyczna zsyłka, pozbywanie się oponentów – przyznaje polityk SLD.
Na czarnej liście Napieralskiego jest przede wszystkim Ryszard Kalisz. "Fakt" przyłapał tego polityka, gdy zamiast na wieczorze wyborczym Napieralskiego siedział w knajpce ze swoją przyjaciółką. Oficjalnie tłumaczył, że nie wspierał szefa SLD, bo był chory. – Czara goryczy została przelana. Dopóki Napieralski będzie szefem SLD, Kalisz będzie miał ciężkie życie – mówi poseł SLD związany z Napieralskim.
Sam Napieralski zaprzecza i zapewnia, że o listach do wyborów parlamentarnych nawet jeszcze nie myśli. – Na razie nikt nie rozmawia o wyborach w kontekście list – podkreśla. Po chwili przyznaje jednak: – Faktem jest, że już w kampanii do wyborów samorządowych pojawią się nowe młode twarze.
Poza Kaliszem zsyłka czeka też prawdopodobnie innych polityków SLD, którzy teraz zasiadają w sejmie. Chodzi m.in. o Wacława Martyniuka (61 l.), Bogusława Wontora (43 l.) i Annę Bańkowską (64 l.). – Wybory są dopiero za rok, proszę wtedy do mnie zadzwonić – ucina Wacław Martyniuk. Na pytanie, czy przyjąłby propozycję startu w wyborach do senatu, a nie do sejmu, odpowiada: – Urok przyszłości polega na tym, że jest nieprzewidywalna.
Nieoficjalnie koledzy polityka SLD przyznają, że jeśli taki scenariusz wejdzie w życie, Martyniuk być może w ogóle nie wystartuje w wyborach. Czy jego los podzieli Kalisz?
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
1 650 000 na fanaberie posłów. Wydali fortunę na komputery!