Ryszard Kalisz ostro krytykuje Radosława Sikorskiego
Ryszard Kalisz w Radiu ZET bardzo ostro skrytykował ministra spraw zagranicznych za jego próby odzyskania wraku Tu-154. Jego zdaniem Radosław Sikorski rozpoczął rozmowy bez przygotowania merytorycznego, a prawo rosyjskie i międzynarodowe pozwalają na zwrot wraku do Polski. – Ręce opadają. Ławrow zrobił z niego małego chłopczyka – stwierdził poseł SLD.
21.12.2012 | aktual.: 21.12.2012 10:52
Zdaniem Kalisza, podobnie jak w kwietniu Tusk, Sikorski poleciał na rozmowy z szefem rosyjskiej dyplomacji nie znając prawa rosyjskiego i międzynarodowego, ani nie mając ze sobą ekspertów w tym zakresie. - Kiedy Ławrow powiedział publicznie „nie, bo my mamy swoje przepisy”, Sikorski nie miał wiedzy, żeby odpowiedzieć. Ja żądam, żeby nasi ministrowie mieli przy sobie prawników, którzy tak podstawowe rzeczy wiedzą – mówił Kalisz.
Kalisz: wrak może wrócić do Polski
Poseł SLD stwierdził, że zarówno prawo rosyjskie jak i Konwencja Chicagowska umożliwiają powrót wraku do Polski. – Przepisy rosyjskiego prawa karnego mówią, że można zrobić tzw. wypożyczenie osobie, która jest zainteresowana tym, żeby zagwarantować stabilność tego dowodu – mówił Kalisz.
Zdaniem posła SLD Załącznik 13 do Konwencji Chicagowskiej i sama Konwencja również umożliwiają przekazanie wraku Polsce. - Konwencja obowiązuję i Polskę, i Rosję i jest ponad ustawami. W tym załączniku jest wyraźnie mowa, że po zbadaniu wraku przez komisje techniczne to jest dowód w postępowaniu karnym i po badaniu można zwrócić szczątki do kraju, który jest właścicielem statku – tłumaczył Kalisz.
- Panie ministrze, no niech pan weźmie swoich chłopaków i to przeczytajcie wreszcie! (...) Musicie jeździć na takie spotkania mając podstawową wiedzę prawną! – apelował do Sikorskiego i Tuska. Skrytykował szefa MSZ również za próbę włączenia w sprawę wraku szefowej unijnej dyplomacji, Catherine Ashton. – Dyplomacja ma swoje prawa. W dyplomacji ogłasza się działania, jak wiadomo, że to będzie sukces. A Sikorski ogłosił swoją porażkę. Ręce opadają – uciął Ryszard Kalisz.