Ryszard Kalisz: dla SLD jest już dziesięć po dwunastej
Uważam, że dla SLD już nawet nie jest pięć przed dwunastą. Już jest minuta, dwie, czy dziesięć po dwunastej. Najważniejsza dla tej partii jest wiarygodność i zejście się z elektoratem, bo te drogi SLD i elektoratu się rozeszły i dlatego ja już mam sporo wątpliwości co do mojej przyszłości politycznej i wcale nie wykluczam iż wycofam się z polityki - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Ryszard Kalisz w "Salonie politycznym Trójki".
Jolanta Pieńkowska: W niedzielę Rada Krajowa SLD. Zostaje pan w Sojuszu?
Ryszard KaliszKalisz: Zobaczę. Ja uzależniam moją decyzję od tego co się stanie w niedzielę. Dlatego, że uważam, że ta partia już nawet nie jest pięć przed dwunastą. Już jest minuta, dwie, czy dziesięć po dwunastej. Najważniejsza dla tej partii jest wiarygodność i zejście się z elektoratem, bo te drogi SLD i elektoratu się rozeszły i dlatego ja już mam sporo wątpliwości co do mojej przyszłości politycznej i wcale nie wykluczam iż wycofam się z polityki.
Jolanta Pieńkowska: A kto byłby dla pana takim gwarantem odnowy i odbudowy wiarygodności SLD?
Ryszard Kalisz: Ja myślę, że to powinno być całkowicie nowe kierownictwo ludzi, którzy mają jeszcze na tyle woli i na tyle siły, takiej witalności, że formacja lewicowa pod ich kierunkiem mogłaby po prostu zejść się z wyborcami. I ta formacja nie zasklepiałaby się tylko w takim bardzo socjalnym wydaniu, takim roszczeniowym, ale stałaby się formacją kreatywną, to znaczy kreującą takie rozwiązania, które powodują, że rozwijamy się bardziej przez to dbamy o wszystkich potrzebujących.
Jolanta Pieńkowska: A czy SLD wystawi swojego kandydata na prezydenta?
Ryszard Kalisz: W tej chwili trwa dyskuscja na ten temat. Żadna partia nie może sobie pozwolić na niewystawienie kandydata, bo wtedy się marginalizuje.
Jolanta Pieńkowska: Minister spraw wewnętrznych i administracji w stanie dymisji - Ryszard Kalisz był dziś gościem Trójki. Dziekuję.
Przeczytaj cały wywiad