Ryszard Kalisz: abonament jest formułą, która się nie sprawdza
Abonament jest taką formułą, która nie sprawdza się, a jednocześnie każe płacić tym wszystkim niezależnie od tego, czy słuchają mediów publicznych, czy nie, a media publiczne niezależnie od tego przecież prowadzą normalną działalność komercyjną, ale są potrzebne. Dlatego też my postulujemy, żeby media publiczne były finansowane z budżetu, żeby była jasność, że to państwo finansuje - powiedział Ryszard Kalisz, gość "Sygnałów Dnia".
Sygnały Dnia: Panie pośle, co oznacza postulat zniesienia abonamentu, który LiD podnosi?
Ryszard Kalisz: - Po pierwsze abonament jest taką formułą, która nie sprawdza się, a jednocześnie każe płacić tym wszystkim niezależnie od tego, czy słuchają mediów publicznych, czy nie, a media publiczne niezależnie od tego przecież prowadzą normalną działalność komercyjną, ale są potrzebne. Dlatego też my postulujemy, żeby media publiczne były finansowane z budżetu, żeby była jasność, że to państwo finansuje, czyli państwo, czyli ogól obywateli, który wcześniej płaci podatki, żeby to finansowanie jednocześnie było w takim stopniu, żeby umożliwiło funkcjonowanie mediów publicznych, ale żeby jednocześnie media publiczne nie stały się komercyjne, czyli nie były nastawione tylko na reklamy, na komercję, na schlebianie tym gustom niższym, a również prowadziło tę misję. I to jest postulat, który prezentujemy od dawna. Zresztą na ten temat toczy się dyskusja, że ta formuła abonamentu jest już trochę w polskich warunkach nieefektywna.
Ale ona jest zła dlatego, że abonament jest nieściągalny?
- Między innymi. I nie ma między nami mówiąc tytułu prawnego, żeby ściągać.
A jaki byłby tytuł prawny, aby to przesunąć w sferę podatków?
- No wie pan, to jest kwestia decyzji ustawowej. Jeżeli jest decyzja ustawowa, to wtedy jest normalny tytuł o charakterze wykonalnym w stosunku do osób, które mają obowiązek płacić podatki. To wynika z konstytucji i z ustaw.
I rozumiem, że byłoby to na takim poziomie, jak dotychczas, te wpływy, czy wręcz na wyższym.
- Wie pan, właśnie problem polega na tym, żeby nie podnosić podatków, tylko żeby państwo tak gospodarowało swoim majątkiem i swoimi wpływami, aby również potrafiło utrzymać media publiczne. To jest niezwykle istotne.