"Rydzyk siedzi na komisji jak zły duch"
- Nie umiem pojąć, dlaczego ten pan, Tadeusz Rydzyk, jest wciąż zapraszany na komisję kultury i uczestniczy w jej obradach jak jakiś zły duch – powiedział Andrzej Rozenek, poseł Ruchu Palikota, w programie "Gość Radia ZET". Dodał, że jego zdaniem redemptorysta powinien zarejestrować się jako lobbysta. - Na komisję można zaprosić każdego, ale to źle wygląda, jeżeli komisja debatuje, a człowiek którego sprawa dotyczy tam przebywa. Tadeusz Rydzyk nie jest zarejestrowanym lobbystą, a przecież przyjęliśmy ustawą o lobbingu. Jeżeli ktoś przychodzi w swojej sprawie na komisję to powinien być lobbystą, zarejestrowanym i wtedy nie ma problemu. Tadeusz Rydzyk to jest osoba trochę wyjęta spod prawa i wydaje mi się, że to szkodzi wizerunkowi sejmu, i wizerunkowi przestrzegania prawa w tym kraju, bo to jest łamanie prawa - dodał.
17.02.2012 | aktual.: 17.02.2012 11:44
: A gościem Radia ZET jest Andrzej Rozenek, Ruch Palikota, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Komisja Majątkowa przyznała zakonom i parafiom kilkaset rekompensat więcej niż one same złożyły wniosków, „Kościołowi ile się da”, tak pisze „Gazeta Wyborcza”, sprawa już jest w prokuraturze i w CBA. : No, widać wyraźnie, że ta instytucja, która od początku była trochę chora, na dodatek była jeszcze mocno nadgorliwa i przekraczała nawet te szerokie kompetencje, które już i tak miała. To jest proceder, który jest oczywiście karygodny, bo straciło na tym państwo, a zyskali nie tylko ludzie Kościoła, ale zyskali różni pośrednicy, którzy byli, którzy uczestniczyli w tym procederze. : Andrzej Rozenek, Ruch Palikota, czy Kwaśniewski, Miller i Palikot to może być alternatywa dla Platformy Obywatelskiej? : Hm, no byłoby świetnie gdyby się udało stworzyć pewien, jakieś daleko idące porozumienie na lewej stronie sceny politycznej, gdybyśmy mieli taką możliwość to samo zsumowanie naszych dzisiejszych wyników
sondażowych już mówi o tym, że jest to alternatywa, tylko że do tego jest potrzebna zgoda wszystkich uczestników tego porozumienia. : No właśnie i wygląda na to, że Ruch Palikota chce, a Leszek Miller nie chce. : Tak jak pani redaktor powiedziała tak jest, rzeczywiście Leszek Miller wyraźnie tutaj jest na stanowisku, że będzie szedł sam, własną drogą. Natomiast Ruch Palikota wciąż prowadzi uparcie rozmowy z pozostałymi uczestnikami życia politycznego, z Unią Pracy, z Partią Demokratyczną. : Bo Miller mówi, że jesteście partią, lewicą kawiorową, że popieracie propozycje rządu, emerytury do 67 roku życia, nie jesteście za podwyższeniem płacy minimalnej, itd. : No mógłbym odpowiedzieć tym samym, ale nie ma to sensu licytowanie się, kto jest bardziej kawiorowy i kto tam jaguarami, gdzie jeździł, bo to nie o to chodzi. No, potrzebna jest zgoda na lewicy i potrzebne jest jedno, jasne przywództwo. My jesteśmy głęboko wdzięczni panu prezydentowi Kwaśniewskiemu, że podjął się tego ogromnego trudu jednoczenia
środowiska lewicy. Natomiast jeżeli chodzi o wydłużenie wieku emerytalnego to myśmy jeszcze nie podjęli decyzji. Klub Ruchu Palikota nie podjął decyzji, chociaż wczorajsze spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem myślę, że rzeczywiście przesunęło nas trochę w stronę poparcia tego pomysłu. : No tak, ale Ruch Palikota jest bardziej na tak niż inne partie, bardziej na tak niż nawet Polskie Stronnictwo Ludowe, które ma pomysły takie żeby kobiety, odliczać kobietom wiek w związku z tym ile dzieci urodziły, a Ruch Palikota tego nie ma. I widać, że chyba jesteście jedyną deską ratunku dla premiera Tuska. : Może tak bym tego nie nazywał, ja myślę, że to nie chodzi o deskę ratunku. Sytuacja jest taka, że system emerytalny trzeszczy i prędzej, czy później dojdzie do takiej sytuacji, że albo trzeba będzie podwyższać składkę, albo trzeba będzie wydłużyć wiek emerytalny, albo staniemy przed problemem skąd wziąć pieniądze na wypłaty emerytur. I każdy, odpowiedzialny za państwo musi to rozumieć. My to rozumiemy. Pytaliśmy
premiera jak on sobie wyobraża kwestie związane ze zdrowiem osób w podeszłym wieku i pytaliśmy premiera, jak sobie wyobraża kwestię pracy dla tych ludzi. I pewne rozwiązania, które myśmy wczoraj zaproponowali, widziałem, że wyraźnie premiera zainteresowały, więc dojdzie na pewno do następnych spotkań i być może uda nam się tą konieczną reformę w jakiś sposób chociaż osłabić, w sensie jej negatywnych skutków dla społeczeństwa. : Ale premier jest tak zdeterminowany, że ma swój pomysł i nie chce ulec, nie chce nic zmieniać. : Wyraźnie premier jest bardzo zdeterminowany. Myślę że wynika to na pewno z tego, że jest dobrze zapoznany z sytuacją, jaka jest. : A poza tym spada poparcie dla rządu, a przy takim spadku trudno robić tak poważne reformy. : No właśnie, no ale to akurat świadczy o tym, że premier niekoniecznie kieruje się wynikami słupków sondażowych, tylko być może po raz pierwszy od czterech lat zaczął myśleć o tym, jak naprawiać na poważnie sytuację w kraju i to dobrze, nigdy nie jest za późno na takie
odważne decyzje. : No i premier mówi, że być może dojdzie do rekonstrukcji rządu. Rząd powinien być zrekonstruowany według pana? : Powinien zostać dlatego, że już na początku, w tym nowym gabinecie parę osób wydawało mi się nie na swoim miejscu, szczególnie w kontekście poprzedników, których zastąpili. Mam tu na myśli przede wszystkim resort sprawiedliwości, gdzie świetnego ministra zastąpił człowiek, no który w ogóle jest kontrowersyjnym z mojego punktu widzenia politykiem. : No tak, no dla państwa jest zbyt prawicowy. : No tak, właśnie, można to tak nazwać. Poza tym ma małe doświadczenie jeżeli chodzi o sprawy prawne. No jednak na czele resortu takiego powinien stać prawnik i to prawnik z dużym doświadczeniem. : A gdyby był wniosek o odwołanie minister Muchy to Ruch Palikota byłby za? : To jest właśnie trudna sytuacja, dlatego że tak naprawdę to nie minister Mucha, przynajmniej nie za wszystko to co się dzieje ona odpowiada, no ale odpowiedzialność polityczna oczywiście jest i te ostatnie skandale związane
z ministerstwem sportu, no siłą rzeczy spadają na nią, tak samo jak siłą rzeczy spadło zamieszanie w służbie zdrowia na ministra Arłukowicza, choć też nie wszystko było przez niego zawinione. Taka jest odpowiedzialność polityczna. : Czyli tak, czy nie głosowalibyście za... : Nie wiem, to musiałby klub podjąć taką decyzję, ale podejrzewam, że tak, podejrzewam, że tak, ale to jest moje zdanie, nie klubu, bo klub na ten temat jeszcze nie debatował. : Pytałam wczoraj Janusza Palikota, czy ewentualnie mógłby być wicepremierem w rządzie Donalda Tuska, wie pan jak odpowiedział? : Myślę, że odpowiedział, że nie. : Odpowiedział, że ja będę premierem, a nie wicepremierem. : O, jest to jakiś pomysł na to, żeby zmienić wreszcie w Polsce wiele rzeczy i żeby Polska stała się bardziej europejskim krajem i bardziej nowoczesnym. : A w czym byłby lepszy jako premier Palikot od Tuska? : W rzeczy zasadniczej, jestem przekonany, że Janusz Palikot ma pomysł na Polskę i to taki pomysł, z którego będziemy dumni i będziemy dumni z
tego, że jesteśmy Polakami. : No, ale to taka, przepraszam, ale taka banalna odpowiedź dosyć. : Być może banalna, ale musielibyśmy porozmawiać o szczegółach, a to jest za krótki program na to żeby szczegółowo omawiać wszystkie pomysły Ruchu Palikota i samego Janusza Palikota. Natomiast prawda jest taka, że ja jako obywatel Polski często się wstydzę i tak jak czytam dzisiejszą, pierwszą stronę „Gazety Wyborczej” i widzę, że w świetle wszystkich świateł okradano Skarb Państwa przez dwadzieścia parę lat i nikt na to nie reagował no to jest to wstyd. : No, ale zareagowała Platforma Obywatelska, bo jednak zaczęto likwidować, zaczęto sprawdzać, no skądś się wzięły te informacje, prawda. : Okej, to prawda. : Skądś się wzięły i to wszystko znalazło się w prokuraturze i w CBA. : Po dwudziestu kilku latach udało się dostrzec to, co widzieli ludzie już w pierwszym roku działania tej nieszczęsnej komisji, że jest to bezprawie, że nie może funkcjonować... : No premier Leszek Miller nie widział. : ...że nie może
funkcjonować instytucja, od której decyzji nie można się do żadnego urzędu, ani do żadnego sądu odwołać. : Przypomnę, że rządy SLD w tym dwudziestoleciu były długie, nie były krótkie. : Prawda, no mamy między innymi o to pretensje do Leszka Millera, również o więzienia CIA, o tortury w Polsce, jak pani wie teraz odnalazł się trzeci poszkodowany, który dokładnie rozpoznaje, w którym miejscu w Polsce był przetrzymywany i gdzie był torturowany, więc są to ciemne strony polskiej lewicy i z tego SLD, czy przede wszystkim Leszek Miller musi się rozliczyć. : A dzisiaj będzie jasność pod sejmem, bo będzie palenie trawy, pan pali? : Marihuanę czy palę? : Yhm. : Sporadycznie zdarzało mi się zapalić. : Andrzej Rozenek gościem Radia ZET, www.radiozet.pl i Monika Olejnik, ale dzisiaj przed programem nie. : Nie, nie, jak mówię sporadycznie to naprawdę wiem co mówię. : A, rozumiem. : No dobrze, wracając do tego, o człowieku, o którym kiedyś rozmawialiśmy, powiedział pan, że to jest hochsztapler, o Rutkowskim, podtrzymuje
pan to? : Tak, oczywiście, no ja jestem autorem wielu publikacji i w tygodniku „Nie” było ich jeszcze więcej, bo jeszcze z pięciu chyba moich kolegów głowiło się nad tą niesamowitą postacią. No, jest to człowiek, który po pierwsze nie powinien w ogóle nigdy być nazywany detektywem, ponieważ regularnie łamie ustawę o zawodzie detektywa i łamie prawo. Jest to człowiek, który współpracował z częścią mafii paliwowej, jest to człowiek, który no po prostu, oczywiście on jest świetny medialnie, on doskonale sobie radzi przed kamerą, potrafi oczarować i widzów i dziennikarzy, ale no nie jest to detektyw. Środowisko detektywistyczne, to prawdziwe, się wstydzi za Rutkowskiego. : No, ale w tej sprawie wygrał z policją. : Czy ja wiem, czy wygrał? No, to jest nierówna walka, dlatego że Rutkowski staje przed kamerą i opowiada różne rzeczy, policja nie może zrobić tego samego, stanąć przed kamerą i pokazać na przykład dokumentów ze śledztwa, bo one są objęte tajemnicą. Za jakiś czas, oczywiście, jak będzie to można
ujawnić, policja to ujawni i wtedy się okaże, że policja robiła wszystko zgodnie ze sztuką i tak jak należy, a Rutkowski po prostu opowiadał bajki. Tylko, że to się okaże po fakcie, okaże się to wtedy, kiedy już wszyscy zapomnimy o tej historii. : A co pan sądzi na temat tej awantury sejmowej komisji kultury, dotyczącej Radia Maryja? : No, ja to obserwuję z rosnącym zdumieniem, po prostu nie umiem pojąć dlaczego ten pan, Tadeusz Rydzyk jest ciągle zapraszany na tą komisję i uczestniczy tam, jak jakiś zły duch, w obradach tej komisji. Jeżeli chodzi o Radio Maryja i telewizję „Trwam” to ja oczywiście jestem, wiele razy to mówiłem, zwolennikiem żeby istniały te media, bo one są potrzebne dla pewnej części społeczeństwa, no ale proces koncesyjny ma swoje zasady, których należy przestrzegać i żadna firma, żadna instytucja jeżeli nie przestrzega tych zasad, nie ma prawa otrzymać koncesji, tak samo jak koncesji analogowej, tak samo koncesji cyfrowej. I z tego co wiem to w dokumentach złożonych przez telewizję
„Trwam” po prostu były bardzo poważne luki. Droga nie jest zamknięta, ten obszar, w którym mogą nadawać nadawcy cyfrowi jest ogromny i tam się zmieszczą naprawdę wszystkie stacje, jest tylko kwestia tego, która, w którym momencie dostanie, jest to proces rozłożony na kilka lat. I jeżeli telewizja „Trwam” dostanie załóżmy za rok tę koncesję, to naprawdę nikomu nic się nie stanie, bo ani widzów przez to nie stracą, ani nic się nie zmieni, no po prostu jest to hucpa, hucpa medialna wywołana przez dyrektora Tadeusza Rydzyka, chyba po to żeby, nie wiem, tak jak i Rutkowski nakręcać popularność swoją i swojego imperium. : Ale z drugiej strony na komisję sejmową jest zapraszany człowiek, który namawia do zrywu narodowego żeby nie płacić, żeby katolicy nie płacili podatków. : No właśnie, jest to działanie antypaństwowe delikatnie mówiąc. : Czyli antypaństwowca zaprasza się na komisję sejmową. : Powinno być stanowczo potępione, no generalnie na komisję można zaprosić każdego, tylko trochę źle to wygląda jeżeli
komisja debatuje w jakiejś sprawie i ten człowiek tam przebywa, a sprawa dotyczy jego i on nie jest zarejestrowanym lobbystą, bo przecież przyjęliśmy ustawą o lobbingu, tak. Czyli jeżeli ktoś przychodzi w swojej sprawie na komisję to powinien być lobbystą, zarejestrowanym i wtedy nie ma problemu, odpowiada pewnym regułom gry, musi się temu podporządkować. Natomiast to jest osoba jakaś trochę wyjęta spod prawa, wydaje mi się i no to szkodzi znowu i wizerunkowi sejmu, i wizerunkowi przestrzegania prawa w tym kraju, bo to jest łamanie prawa. No nie może być taki nacisk na komisję przez osobę nieuprawnioną i to na każdym posiedzeniu to się odbywa, to nie jest tak, że on tam bywa sporadycznie, tylko przychodzi, wysiaduje, wypatruje kto tam mówi dobrze, kto źle o nim, no dziwne sytuacje dosyć. : No i zbierają się jacyś jego poplecznicy i tak... : I poziom agresji i emocji, tych złych emocji, jak na chrześcijan i katolików, którzy mówią, że mają miłość w sercu jest zdumiewający. : A jak pan oglądał wczoraj, był pan
na spotkaniu z Donaldem Tuskiem, to w jakiej formie jest premier. : Moim zdaniem w bardzo dobrej, rzeczy, o których rozmawialiśmy były naprawdę trudne i tłumaczenie tak trudnej zmiany, jak wydłużenie wieku emerytalnego wymaga naprawdę jasności umysłu i umiejętności przemawiania. Premier sobie z tym poradził. Bardzo szybko nawiązał kontakt z klubem, taki dosyć powiedziałbym nawet serdeczny, także no jest to cały czas ten sam Donald Tusk, którego pamiętamy sprzed pięciu lat, który potrafi, jak trzeba przemówić i potrafi przekonać do nawet najtrudniejszych racji. : No tak, ale tak jakoś stał się samotnikiem i przez to chyba nie ma jakiejś takiej energii, takie mam wrażenie. : Nie chciałbym tu stawać w obronie pana premiera Tuska, ale rzeczywiście być może jest trochę osamotniony, być może dlatego, że zorientował się, że nie wszyscy jego współpracy są na tyle odpowiedzialni, na ile powinni być. Być może dlatego, że jest już trochę zmęczony, cztery lata bycia premierem jest to duże wyzwanie, a tu kolejne cztery
lata przed nim, więc być może jest to też jakaś próba rzucenia się na takie wyzwanie duże, z zamiarem tego żeby polec na tym. : A gdyby PSL się wycofało z koalicji, czy wasz Ruch wszedłby w koalicję z Platformą? : Jest to wielce mało prawdopodobne, dlatego że my po prostu nie mamy zgodności programowej. Można być w koalicji z partią, która przynajmniej ma podobne cele, my mamy inne cele niż Platforma Obywatelska. : No, na przykład zapalić marihuanę. : Nie oczywiście to nie jest nasz cel, to jest akt protestu przeciwko głupiemu prawu. No w tej chwili młody człowiek złapany na posiadaniu nawet nieznacznej ilości, czyli powiedzmy niech to będzie gram marihuany może wylądować w więzieniu, decyzja zależy od prokuratora. A prokuratorzy bardzo różnie tutaj decydują. : Dziękuję bardzo, Andrzej Rozenek był gościem Radia ZET. : Dziękuję pięknie. : Dziękuje Monika Olejnik.