Ruszył nowy portal PolandLeaks
"Gazeta Polska Codziennie" informuje, że właśnie ruszył portal PolandLeaks. Jego twórcy zapowiadają, że będą publikować informacje dotyczące tajemnic życia publicznego.
21.08.2012 | aktual.: 21.08.2012 11:55
Portal wzorowany jest na WikiLeaks. "Jesteśmy portalem internetowym walczącym o społeczeństwo obywatelskie i wysokie standardy życia publicznego. Na naszej stronie będziemy zamieszczać informacje o tym, co władza chce przed nami ukryć. Realizując misję wolnych mediów jako instytucji powołanych do kontroli władzy w państwie demokratycznym, będziemy informować o wszelkich nieprawidłowościach w funkcjonowaniu władzy zarówno centralnej, jak i lokalnej. W naszej działalności nie kierujemy się żadnymi sympatiami politycznymi. Jesteśmy lojalni jedynie wobec naszych czytelników, którym przedstawiać będziemy jedynie prawdę" - czytamy na stronie w zakładce "O nas".
Twórcy portalu zaznaczają, że mają świadomość, iż ich działalność narazi ich na inwigilację ze strony służb specjalnych, jednak "troska o państwo każe im liczyć się z tym ryzykiem". "Wszystkim osobom, które zechcą z nami współpracować, gwarantujemy pełną anonimowość" - zaznaczają.
Na stronie pojawiły się pierwsze dokumenty, m.in. akta sprawy Krzysztofa Olewnika, afery FOZZ czy zeznania sądowe Jarosława Sokołowskiego "Masy", świadka koronnego ws. mafii pruszkowskiej. Tekstem "inauguracyjnym", opublikowanym 8 lipca, był zaś wywiad z emerytowanym oficerem Agencji Wywiadu, który opowiada, jak w Polsce torturował więźniów podejrzanych o terroryzm.
Wiceszef komisji ds. służb specjalnych Marek Opioła (PiS) uważa, że publikowanie tego typu wywiadów jest niepokojące, gdyż szkodzi zarówno wizerunkowi Polski, jak i naszym stosunkom z USA. Jego zdaniem powstawanie portali patrzących władzy na ręce jest potrzebne, ale ich działalność nie może opierać się na publikowaniu fałszywych informacji, ujawnianiu materiałów z prowadzonych śledztw czy informacji mogących zaszkodzić interesowi państwa.