Ruszył 13. Przystanek Woodstock
Przystanek Woodstock ruszył. Cieszę się, że tu jestem, cieszę, że Wy tu jesteście - krzyczał do uczestników koncertu, do ponad 100 tysięcy osób, Jurek Owsiak. "Woodstock za rok! Woodstock za rok! Woodstock za rok!" - odpowiedziała publiczność. Potem zabrzmiało "Glory, Glory, Alleluja".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/przystanek-woodstock-6038692206232193g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/przystanek-woodstock-6038692206232193g )
Przystanek Woodstock ruszył
Tradycyjnie, woodstockowe spotkanie odbywa się pod hasłem "Miłość! Przyjaźń! Muzyka! Stop przemocy! Stop narkotykom!".
Sygnał do "odjazdu" kolejnego Przystanku dał jak zwykle były zawiadowca stacji w Żarach, Roman Polański. Zrobił to po raz 10. Pierwszy raz ten symboliczny gest pojawił się podczas Woodstocku organizowanego w Żarach i na stałe wpisał się w uroczystość otwarcia tej imprezy. Do Kostrzyna Polański przyjechał po raz czwarty.
Piątkowe koncerty zakończą się ok. godz. 3 nad ranem. Woodstockowicze będą mieli okazję posłuchać i bawić się przy muzyce 12 zespołów, m.in. Pudelsów, Kobranocki i Carrantuohill. Pod koniec pierwszego dnia festiwalu zgrają muzycy z Acid Drinkers obchodzący 18-lecie swojej kapeli. Wcześniej obok polskich zespołów zagrają grupy z Niemiec i USA.
Na prawie 50-hektarowym terenie byłego poligonu jest kilkadziesiąt tysięcy namiotów. Jak zawsze widać wśród nich prowizoryczne maszty, na których powiewają flagi i transparenty wyrażające poglądy młodych ludzi i nazwy miejscowości, z których przyjechali.
Organizowane od 1995 roku Przystanki Woodstock są formą podziękowania dla wszystkich ludzi, którzy wspierają kwesty WOŚP organizowane co roku w styczniu. Pierwszy z przystanków odbył się w Czymanowie w 1995 roku. Później impreza WOŚP na dłużej zagościła w Żarach - odbyła się tam sześć razy.
Z Żar WOŚP przeniósł się do Kostrzyna nad Odrą. Tegoroczny przystanek jest czwartym organizowanym w tym nadgranicznym mieście.
W tym roku nowością na festiwalu są strefy, gdzie nie będzie można wnosić alkoholu, znajdują się m.in. przed dużą sceną oraz na terenie Akademii Sztuk Przepięknych - miejscu spotkań uczestników imprezy z zaproszonymi na imprezę znanymi ludźmi.
Jak podkreślił Owsiak, do tej pory na polu namiotowym nie zanotowano żadnych incydentów. Nie było sytuacji podbramkowych, ludzie się stosują do naszego regulaminu.
Szef WOŚP po raz kolejny zapytany o powody zapowiadanej zmiany formuły festiwalu zapewnił, że nie chodzi o publiczność, tylko o sprawy formalne związane z organizacją festiwalu i jego duże koszty (ok. 2 mln zł).